Britney Spears zrobiła sobie prezent na 39. urodziny i wydała nową piosenkę. To nie koniec niespodzianek

Britney Spears ma na swoim koncie dziewięć solowych płyt. Każda z nich odniosła spory sukces sprzedażowy. Zdecydowanie największą popularnością do dziś cieszy się debiutancki album …Baby one more time, który promował singiel o tym samym tytule. Nabyło go aż 32 miliony słuchaczy na całym świecie.

Dyskografię księżniczki popu zamyka krążek Glory z 2016 roku. Od czasu wydania albumu na rynku ukazały się jeszcze dwie nowe piosenki gwiazdy. Dziś, w szczególnym dla wokalistki dniu, swoją premierę ma kolejna z nich.

Już 4 grudnia do sprzedaży trafi reedycja ostatniego wydawnictwa Britney. Na wznowionej wersji Glory znajdą się utwory, które nie weszły na premierowe wydanie. Pierwszą z piosenek jest Mood ring, która swoją międzynarodową premierę miała w czerwcu (wcześniej ukazała się w Japonii), a kolejną Swimming in the stars.

Britney wybrała wyjątkową datę na premierę kolejnego potencjalnego hitu. Nowa piosenka trafiła na YouTube 2 grudnia, czyli dokładnie w dniu jej 39. urodzin. Singiel został nagrany w 2015 roku i w ostatniej chwili zrzucony z tracklisty Glory. Dotychczas jednak nikt poza producentami krążka i samą gwiazdą nie miał pojęcia o jego istnieniu.

Fanów artystki czeka jeszcze jedna wielka niespodzianka. Na reedycję płyty trafi również numer nagrany z mega gwiazdą lat 90. – boysbandem Backstreet Boys. Wielu fanów już teraz uważa, że ma on szansę stać się najmocniejszym punktem albumu, który podniesie jego nakład.

Glory promowały dotychczas przeboje Make me i Slumber party. Britney na planie teledysku do drugiego singla poznała swojego chłopaka Sama Asghariego. Podobno była to miłość od pierwszego wejrzenia. Już dwa miesiące po premierze klipu gwiazda ogłosiła, że jest w związku z amerykańskim trenerem fitness irańskiego pochodzenia.

W Polsce Glory dotarło do 12. miejsca notowania OLiS. Na całym świecie krążek kupiło ponad 250 tysięcy osób.