Britney Spears po zeznaniach w sądzie złamała pierwszy zakaz. Paparazzi wszystko sfotografowali. Gwiazda zaczęła korzystać z życia
Britney Spears rozpoczęła karierę w bardzo młodym wieku. Debiutowała w 1992 roku jako aktorka musicalowa. Siedem lat później rozpoczęła karierę w branży muzycznej i nagrała pierwszą płytę. W krótkim czasie zdobyła ogólnoświatową popularność. Przez to zainteresowali się nią paparazzi, którzy śledzili niemal każdy jej krok.
Spears zaczęła uciekać w używki – sięgała po narkotyki, chętnie wybierała też alkohol. Na swoim koncie zapisała też dwa nieudane małżeństwa. W 2004 wyszła za mąż i rozwiodła się z Jasonem Allenem Alexandrem. Potem związała się z Kevinem Federlinem, z którym doczekała się dwóch synów. Ich relacja jednak nie przetrwała.
Rok po rozwodzie Britney Spears została ubezwłasnowolniona. Początkowo opiekę nad nią sprawowali Jamie Spears oraz Andrew Wallet. Kilka lat temu postanowiono, że opiekunką gwiazdy zostanie Jodi Montgomery.
Britney Spears opuszcza sąd. Tak prezentowała się po przesłuchaniu
W środę Britney Spears pojawiła się w sądzie w Los Angeles. Złożyła wniosek o zakończenie kurateli. Przedstawiła swoją historię i zdradziła, jak była traktowana przez ostatnie lata. Zdobyła się na zaskakujące słowa. Powiedziała m.in. że dopiero teraz zdecydowała się na taki ruch, bo wcześniej nie wiedziała, że może:
Kuratela robi mi o wiele więcej krzywdy niż dobra. Nie wiedziałam, że mogę złożyć petycję o zakończenie kurateli. Mój prawnik informował mnie, że nie mogę nikomu publicznie dać znać, co mi robiono. Nie powinnam być pod kuratelą. Jeśli mogę pracować i zarabiać na siebie i innych – to nie ma sensu. Prawo musi się zmienić.
Ujawniła też, że chciałaby wziąć ślub i mieć dziecko, na razie jednak ma związane ręce:
Ludziom, którzy mi to zrobili, nie powinno ujść to na sucho. Byłam faszerowana litem bez powodu, czułam się jakbym była pijana. Ja nawet nie piję alkoholu, a może powinnam przez to, co zrobili z moim sercem. Chcę wziąć ślub i mieć dziecko. Mam obecnie wkładkę wewnątrzmaciczną, nie pozwalają mi mieć dziecka ani pójść do lekarza, aby ją wyjąć - mówiła Britney Spears
Piosenkarka wnioskowała też o zmniejszenie ilości terapii tygodniowych. Chciałby, żeby terapeuta odwiedzał ją w domu – przez to uniknie spotkań z paparazzi. Gdy opuściła budynek sądu, już czekali na nią fotoreporterzy, którzy zrobili jej kilka zdjęć.
Gwiazda po zakończeniu rozprawy prowadziła samochód, czego zakazywał jej ojciec. Miała na nosie przeciwsłoneczne okulary, spięła włosy. Tuż obok niej znajdował się chłopak Sam Asghari. Zakochani podróżowali w towarzystwie ochroniarza.
Myślicie, że Britney Spears wygra tę sprawę?
