Brad Pitt opuścił ośrodek medyczny na wózku inwalidzkim. Niepokojące zdjęcia obiegły media

Brad Pitt i Angelina Jolie poznali się na planie filmu Pan i Pani Smith. Połączył ich płomienny romans, który z czasem przerodził się w wieloletni związek, a potem w krótkie małżeństwo. Razem wychowywali sześcioro dzieci. Gdy wydawało się, że nic nie jest w stanie zburzyć tej sielanki, oni postanowili się rozwieść.

Dawni małżonkowie, chociaż są po rozwodzie, regularnie spotykają się na sali sądowej. Angelina Jolie od czterech lat walczy o wyłączne prawo do opieki nad dziećmi. Nie chce zgodzić się na to, by jej były mąż się w nią angażował. Tym tematem interesują się tabloidy, które co jakiś czas podają nowe szczegóły. Najnowsza wieść niesie, że aktorka oskarżyła swojego byłego męża o przemoc w rodzinie i twierdzi, że ma dowód swoich zarzutów.

Źródła Woman’s Day donoszą, że Angelina posiada taśmy z nagraniami prywatnych, czasem dość nieprzyjemnych rozmów, a nawet kłótni z czasów związku. Chociaż do tej pory je ukrywała, osoby z otoczenia aktorów podają, że nagrania trafią jako załącznik do sprawy sądowej.

Brad Pitt znów stał się bohaterem kolorowej prasy. Tym razem przez zdjęcia, które udało się zrobić paparazzi. Został przyłapany w niecodziennej sytuacji – gdy wyjeżdżał z ośrodka medycznego w Beverly Hills na wózku inwalidzkim. Gwiazdor robił wszystko, by zmylić fotoreporterów. Unikał spojrzeń obiektywów, miał na sobie maskę, okulary przeciwsłoneczne, a także kaptur.

Dlaczego Brad Pitt opuszczał budynek na wózku inwalidzkim? Chociaż zdjęcia wyglądają niepokojąco, Page Six podaje, że wizyta gwiazdora Pewnego razu... w Hollywood nie wiązała się z żadnymi poważnymi problemami zdrowotnymi. Osoba z jego otoczenia donosi, że we wspomnianej placówce leczył zęby:

Portal tłumaczy, że amerykańskie szpitale dbają o to, by bezpiecznie, czyli na wózku, odprowadzić swoich pacjentów do samochodu. W ten sposób unikają odpowiedzialności za to, gdyby pacjent zranił się podczas samodzielnego opuszczania placówki.