Niepokojące doniesienia na temat Brada Pitta
Angelina Jolie i Brad Pitt byli parą przez ponad 12 lat. Dwa lata temu wzięli ślub. Wychowywali razem szóstkę dzieci - trójkę biologicznych i trójkę adoptowanych. Bajkowy związek dobiegł końca. W miniony poniedziałek aktorka złożyła pozew rozwodowy i wynajęła "żyletę" wśród prawników zajmujących się rozwodami. Główną linią obrony Angeliny ma być rzekome znęcanie się Brada nad dziećmi, w szczególności nad Maddoxem.
Z kolei Brad oskarża Angelinę o niestabilność emocjonalną. Podobno gwiazda kilka lat temu rzuciła się na aktora i go dotkliwie pobiła. Póki co FBI toczy postępowanie przeciwko Pittowi, sprawdzając czy faktycznie dopuszczał się przemocy domowej. Ten z kolei unika znajomych, zamknął się w domu i... rozpacza. Amerykańskie media huczą od plotek, że cały proces kosztuje Brada mnóstwo emocji.
Jest sam i ciągle płacze. Nie był na to przygotowany, sytuacja całkiem go zaskoczyła. Nie miał pojęcia, że ona się do tego posunie.Angelina złożyła papiery w sądzie na minutę przed zamknięciem w poniedziałek wieczorem. Brad nie miał prawnika ani żadnego wsparcia w tej kwestii. Owszem, groziła mu wcześniej rozwodem, ale nie myślał, że faktycznie zdecyduje się pójść do sądu. Jest całkowicie załamany i pozostawiony sam sobie.Jest zupełnie rozstrojony. Ale całkowicie skupił się na tym, żeby współpracować w sprawie i upewnić się, że dzieci radzą sobie najlepiej, jak można w takiej sytuacji - komentują znajomi gwiazdora
Na pewno cała sytuacja mocno odbije się na wizerunku pary...
