Znamy zarobki i wydatki europosłów. Ile zarobiła Beata Szydło i gdzie ulokowała swoje pieniądze?
Kariera polityczna Beaty Szydło sięga 1998 roku, kiedy pełniła funkcję burmistrza gminy Brzeszcze oraz radnej powiatu oświęcimskiego. Od 2005 do 2019 roku była Posłem na Sejm RP, natomiast w latach 2015-2017 zajmowała stanowisko Premier Rządu Rzeczpospolitej Polskiej.
W 2019 roku Beata Szydło zdobyła mandat do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego, zdobywając najwyższy wynik w regionie – 525 811 głosów. Obecnie była premier jest jedną z najbardziej znanych posłanek do Parlamentu Europejskiego, a jej wysokie stanowisko niesie za sobą niemałe zarobki.
Zarówno była premier, jak i pozostali wybrani z list wyborczych członkowie PE nie mogą narzekać na zasobność swoich portfeli. Dzięki doniesieniom Super Expressu wiemy, ile udało się im zarobić i jak ulokowali swoje pieniądze.
Zarobki posłów do Parlamentu Europejskiego
Europosłowie dostają około 40 tysięcy złotych wynagrodzenia miesięcznie, do czego należy doliczyć 10 tysięcy w dietach. Roczne zarobki członków Parlamentu Europejskiego oscylują więc w granicach 600 tysięcy złotych. Należy wziąć pod uwagę fakt, że wynagrodzenie otrzymują w stale umacniającej się walucie euro.
W co posłowie zdecydowali się zainwestować tak duże wynagrodzenia? Według wiceprezesa PiS Joachima Brudzińskiego najlepszą inwestycją są nieruchomości. Polityk postanowił kupić półhektarową działkę, na której już niebawem pojawią się dwa domy letniskowe. Dotychczasowe koszty inwestycji to około 420 tysięcy złotych. To jednak nie wszystko, Brudziński postawił także na zakup ogromnego, 120-metrowego mieszkania, które wycenił na 295 tysięcy euro.
W latach 2019-2022 sporą sumę pieniędzy udało się także zaoszczędzić byłej premier, Beacie Szydło. Europosłanka uzbierała na swoim koncie 115 tysięcy euro, a oprócz tego zainwestowała w dwa samochody — limuzynę audi za blisko pół miliona złotych oraz mniejsze audi q3 za 130 tysięcy złotych.
Minister pracy w jej rządzie Elżbieta Rafalska wykazała się jeszcze większą oszczędnością, odkładając aż 269 tysięcy euro oraz kupując mieszkanie w cenie 200 tysięcy złotych.
Zdecydowanie najbardziej rozrzutny z całego zestawienia okazuje się być Robert Biedroń, który wspólnie ze swoim partnerem — Krzysztofem Śmiszkiem kupili aż dwie nowe nieruchomości o łącznej wartości 2,3 miliona złotych. Biedroń podkreśla, że część swoich pieniędzy wydaje na wsparcie organizacji charytatywnych.
Spodziewaliście się, że konta naszych europosłów zasilają tak potężne sumy?
