Beata Kozidrak za wcześnie wraca na scenę po skandalicznym rajdzie pod wpływem alkoholu? "Powinna zostać skierowana na terapię"

Beata Kozidrak nie ma obecnie najłatwiejszego czasu w swoim życiu. Na początku września przejechała skrzyżowanie na czerwonym świetle, co nie umknęło uwadze policjantów, którzy postanowili ją skontrolować. Okazało się, że prowadziła auto pod wpływem alkoholu - miała 2 promile. Wydarzenie stało się tematem dnia w mediach, aż w końcu gwiazda wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za to, czego się dopuściła. Głos w tej sprawie zabrał też prawnik, który reprezentuje jej interesy.

Po wszystkim Beata Kozidrak odsunęła się nieco w cień. Chociaż wcześniej była bardzo aktywna w sieci, na jej nowy post internauci musieli czekać miesiąc. Potem pojawiła się na koncercie w Poznaniu, na którym fani zgotowali jej owację na stojąco, kiedy wykonała swój nowy utwór. Czy jednak nie za wcześnie pojawia się w przestrzeni medialnej po skandalu ze swoim udziałem?

Szybko okazało się, że jest to dopiero początek problemów Beaty Kozidrak. Firmy, z którymi do tej pory współpracowała, zaczęły zrywać kontrakty reklamowe, a koncerty odwoływano. Pod znakiem zapytania stanęła też realizacja filmu biograficznego o życiu piosenkarki. Jeden z tabloidów kilka dni temu podawał, że produkcja nie dojdzie do skutku. Beata szybko jednak zaprzeczyła tym doniesieniem i zapewniła, że prace idą zgodnie z założeniami.

Gwiazda będzie musiała zmierzyć się też z prawnymi konsekwencjami swojego występku. Wiadomo, że prokuratura wystosowała już wobec niej akt oskarżenia. Mimo wszystko już zaczęła pojawiać się na koncertach. Czy to nie za szybko?

Portal Pudelek zapytał mieszkańców Warszawy, czy ich zdaniem Beata Kozidrak powinna już wrócić do medialnych obowiązków. Zdaniem uczestników sondy, raczej powinna zaangażować się w akcję uświadamiającą konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu, a nie wracać na scenę.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?