Beata Kozidrak jak J.Lo! Gwiazda ubezpieczy najzgrabniejszą część swojego ciała
Beata Kozidrak ma za sobą trudny okres. Wokalistka 3 lata temu rozwiodła się z mężem, który był również jej menadżerem. Nie było to łatwe rozstanie, bo para spędzała ze sobą niemal 24 godziny na dobę przez 37 lat. Oboje uznali jednak, że jest to jedynie rozsądne wyjście z kryzysu. Rozwód Kozidrak odbił się szerokim echem w mediach. Nie obyło się bez licznych spekulacji, a nawet drobnych skandali. Dzisiaj wokalistka buduje swoje szczęście u boku nowego partnera. Z kolei jej życie zawodowe jest pełne planów na przyszłość.
Na początku września życiem wokalistki wstrząsnęła wielka tragedia. Poprzez social media Beata poinformowała o śmierci swojej matki Alicji. Kobieta kilka lat temu podupadła na zdrowiu. Gwiazda opiekowała się nią na przemian ze swoją siostrą. Kobiety były bardzo ze sobą związane, a odejście ukochanej mamy było dla niej prawdziwym ciosem. Wszystko stało się tuż przed jej występem na festiwalu w Opolu. Artystka wykazała się wielkim profesjonalizmem i nie odwołała swojego koncertu. Stanęła na scenie, ale tego dnia postanowiła również złożyć hołd swojej zmarłej mamie.
Miałam zacząć piosenką, która była dla mnie najważniejsza, pierwsza, ale życie pisze różne scenariusze. Zaśpiewam inny utwór, który chcę zadedykować mojej zmarłej mamie. „Dwa serca, dwa smutki” – powiedziała drżącym głosem, informując o zmianie w scenariuszu.
Beata Kozidrak chce ubezpieczyć swoje nogi
Beata Kozidrak na scenie obecna jest już od 40 lat. Znana jest nie tylko ze swojego pięknego głosu, ale także z rewelacyjnej figury. Pomimo tego, że niedawno skończyła 60 lat, często na scenie pojawia się w kusych strojach, które odsłaniają jej zgrabne nogi. Gwiazda ostatnio zdecydowała się udzielić wywiadu dziennikowi Fakt. W trakcie rozmowy powiedziała, że zawdzięcza je swojej mamie, ale także temu, że dba o figurę.
Dużo pływam, jeżdżę na rowerze, ogólnie lubię uprawiać sport. Do tego oczywiście masaże. Lubię dbać o swoje ciało nie tylko dlatego, żeby dobrze wyglądać na scenie, ale żeby dobrze się czuć jako kobieta - wyznała.
Wokalistka stwierdziła nawet, że powinna ubezpieczyć swój największy atut.
No chyba już czas ubezpieczyć te moje nogi na jakąś horrendalną sumę! - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Przypomnijmy, że to nie jedyna gwiazda, która chce ubezpieczyć najzgrabniejsze części swojego ciała. Jennifer Lopez kilka lat temu ubezpieczyła swoją słynną pupę na 27 milionów dolarów.
