Barbara Kurdej-Szatan przyznała się do poważnego kryzysu w małżeństwie. Rozstanie wisiało w powietrzu
Barbara Kurdej-Szatan w 2011 roku wyszła za mąż za Rafała Szatana. Para zdecydowała się na ślub po kilku miesiącach bycia razem. Decyzja o szybkim ślubie i wczesnym macierzyństwie doprowadziła do poważnego kryzysu w małżeństwie gwiazd. O szczegółach aktorka opowiedziała dopiero teraz.
Barbara Kurdej-Szatan o największym kryzysie w związku
Tabloidy często spekulują na temat rzekomego kryzysu w małżeństwie Barbary Kurdej-Szatan. A jak jest naprawdę? Aktorka wreszcie przerwała milczenie i opowiedziała o cichych dniach w rozmowie z Katarzyną Burzyńską dla bloga Baby by Ann.
Problemy w związku Kurdej-Szatan pojawiły się na samym jego początku, gdy para nie mieszkała jeszcze razem. Basia i Rafał żyli w innych miastach, niewiele wiedzieli o sobie:
Rafał oświadczył mi się po pięciu miesiącach bycia razem. Po kolejnych 3 miesiącach, czyli po 8 miesiącach związku, zaczęliśmy się starać o dziecko. Po roku związku ja już byłam w ciąży, a zamieszkaliśmy wspólnie, jak byłam w drugim trymestrze ciąży.
Największy kryzys dopadł małżonków zaraz po narodzinach córki Hani:
To wszystko było wariackie: my nie wiedzieliśmy, jakimi jesteśmy ludźmi w domu, kto, co lubi, jakie ma upodobania. I wtedy zaczęły się problemy, bo każde z nas przeciągało na swoją stronę. Musieliśmy się sprawdzić jako rodzice, w ogóle jako ludzie, którzy tworzą rodzinę w jednym domu. Było różnie, mieliśmy kryzysy… Ale to, że była Hania, sprawiło, że nie zrezygnowaliśmy z siebie, walczyliśmy.
Basia i Rafał postanowili zawalczyć o ich wspólną przyszłość:
Musieliśmy się odnaleźć, i przede wszystkim poznać siebie, w sytuacji rodziny, w sytuacji, gdzie nagle mieszkamy razem, bo przecież dotychczas żyliśmy osobno.
Kurdej-Szatan zaprzeczyła, jakoby obecnie jej relacja z mężem nie była najlepsza:
Teraz jest super, wiemy, co i jak, mamy wszystko przetarte. Bardzo się kochamy i jest nam razem dobrze. Ale wtedy było bardzo intensywnie, ja już miałam nawet takie myśli, że my do siebie nie pasujemy, mamy inne charaktery, lubimy inne rzeczy, po prostu jesteśmy inni. Trudno było. Ale to, że byliśmy rodziną, scaliło nas i uratowało.
Barbara Kurdej-Szatan nie może zajść w ciążę
Obecnie para stara się o drugie dziecko. Barbara Kurdej-Szatan na łamach Baby By Ann przyznała, że ma spory problem z zajściem w drugą ciążę:
Staramy się już od 1,5 roku co najmniej, ale nie wychodzi… Może ta moja borelioza źle na to wpływa? Trudno powiedzieć. Hania również marzy o rodzeństwie. Jak miała 6 lat, to miała taki rok, że praktycznie codziennie pytała, kiedy będzie miała brata albo siostrę. Ona jest bardzo opiekuńcza, empatyczna i czuła, i uwielbia młodsze dzieci, bardzo ładnie się z nimi bawi. Ewidentnie chce rodzeństwa. I my też tego chcemy.
Trzymamy kciuki.
