NewsyArtur Orzech zapłacił TVP słoną karę za niedotrzymanie warunków umowy. Ile? Oj, sporo

Artur Orzech zapłacił TVP słoną karę za niedotrzymanie warunków umowy. Ile? Oj, sporo

Artur Orzech
Artur Orzech
Elwira Szczepańska
03.05.2021 19:20, aktualizacja: 03.05.2021 20:27

Artur Orzech przez 29 lat był jedną z czołowych gwiazd Telewizji Polskiej. Od 1992 roku m.in. komentował finały i półfinały Konkursu Piosenki Eurowizji. Przez dwa sezony prowadził nową odsłonę Szansy na sukces, której wcześniejszym gospodarzem był Wojciech Mann.

TVP pod koniec marca zrezygnowała z dalszej współpracy z Orzechem. Pojawiło się oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że prowadzący nie stawił się na zaplanowanych nagraniach charytatywnego odcinka Szansy na sukces. W ostatnim momencie znaleziono za niego zastępstwo:

TVP podjęła błyskawiczną decyzję, która pozwoliła uniknąć strat finansowych oraz wizerunkowych, zapraszając do prowadzenia „Szansy na sukces” pana Marka Sierockiego, cenionego i doświadczonego dziennikarza muzycznego. Zmiana prowadzącego nastąpiła w wyniku niedotrzymania przez Artura Orzecha warunków umowy z TVP.

Jakie są kulisy odejścia dziennikarza z Telewizji Polskiej?

Artur Orzech zapłacił karę za niedotrzymanie umowy z TVP

Nie milkną echa sprawy zwolnienia Orzecha z TVP. Sam zainteresowany w jednym z postów na Facebooku napisał, że sam rozwiązał umowę, przez co musiał zapłacić karę:

Gdyby to Telewizja Polska zerwała ze mną umowę, nie musiałbym płacić kar umownych za zerwanie jej przeze mnie. Szkoda czasu i słów. Amen – napisał na Facebooku Orzech.

Nowe informacje na ten temat przekazali informatorzy Super Expressu.

Po prostu nie przyszedł na zaplanowane nagranie „Szansy na sukces”. Było to nagranie specjalnego charytatywnego odcinka. Czekały na niego dzieci z domu dziecka – mówi tabloidowi osoba znająca sprawę.

Inni rozmówcy twierdzą, że Artur Orzech miał nadzieję, że incydent nie odbije się na jego dalszej współpracy z TVP, jeśli szybko wpłaci karę umowną, która była zapisana w jego umowie.

W umowie jest ustalona kara umowna za niestawienie się na zdjęciach. Pan Orzech zgodnie z umową szybko wpłacił na konto TVP kilkanaście tysięcy złotych. Sądził zapewne, że wszystko rozejdzie się po kościach – mówi informator SE.

Wpłatę kary sam zainteresowany potwierdził zresztą w kwietniu na Facebooku, o czym pisaliśmy wyżej. Władze telewizji straciły zaufanie do dziennikarza i zdecydowały o zakończeniu z nim współpracy.

Artur Orzech od czasu pamiętnego incydentu publikuje i kasuje posty w social mediach, w których pojawiają się różne tłumaczenia, dlaczego zdecydował się na odejście. Powodem miał być brak jego zgody na promowanie disco polo i Jana Pietrzaka, choć ma już na swoim koncie odcinki z gwiazdami tej muzyki i nigdy wcześniej mu to nie przeszkadzało.

Nie będę źle mówił o Arturze. Jak każdy człowiek ma swoje problemy. Teraz życzymy mu przede wszystkim zdrowia - posumował informator SE, który wiele lat współpracował z dziennikarzem.

Najbardziej zmartwili się fani Eurowizji, bo choć koncert tuż i już wiadomo, że Orzech go nie poprowadzi, oni nadal nie mogą sobie wyobrazić tego festiwalu bez głosu prezentera.

Artur Orzech - TeleKamery 2017
Artur Orzech - TeleKamery 2017
Artur Orzech - otwarcie Muzeum Polskiej Piosenki
Artur Orzech - otwarcie Muzeum Polskiej Piosenki
Agata Konarska i Artur Orzech.
Agata Konarska i Artur Orzech.
Artur Orzech- Opole 2018, próba przed trzecim koncertem
Artur Orzech- Opole 2018, próba przed trzecim koncertem
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także