NewsyDramatyczna walka Artura Boruca o syna. Piłkarz odzyska prawo do opieki nad Aleksandrem?

Dramatyczna walka Artura Boruca o syna. Piłkarz odzyska prawo do opieki nad Aleksandrem?

Artur Boruc walczy o syna
Artur Boruc walczy o syna
Milena Majek
18.07.2016 10:39, aktualizacja: 18.07.2016 11:43

Artur Boruc jest bez wątpienia jednym z najbardziej znanych polskich piłkarzy. O jego fenomenalnych interwencjach w bramce słyszał już chyba cały świat. Inaczej dzieje się jeśli chodzi o życie prywatne. Mało kto wie, że Boruc oprócz córek ma także syna. Piłkarz nie chwali się bowiem zdjęciami z nim.

Wielu zarzucało Arturowi, że nie dba o ośmioletniego dziś Aleksandra. Rozstał się przecież ze swoją żoną Katarzyną zaraz po jego narodzinach. Okazuje się, że prawda jest zupełnie inna.

Dla Artura najważniejsze było to, żeby jego syn nosił jego nazwisko, żeby mógł się z nim widywać i uczestniczyć w jego wychowaniu, na co jego żona nie chciała się zgodzić. Myślał, że jeżeli zgodzi się na wszystkie warunki, to ona nie będzie mu utrudniać kontaktów z Aleksandrem - mówi w rozmowie z Party kolega piłkarza

Teraz okazuje się, że bramkarz przez te wszystkie lata walczył o swojego syna i zamierza robić to nadal.

Przez te osiem lat Aleks ani razu nie mógł polecieć z Arturem do Anglii. A kiedy on był w Polsce i chciał zobaczyć syna, to Kaśka często mówiła, że to niemożliwe, bo ma inne plany. Robiła wszystko, by Aleks miał jak najmniejszy kontakt z ojcem, a Artur nic nie mógł zrobić, bo to jej sąd przyznał prawo do opieki nad synem. Artur znów złożył taki wniosek, jak tylko dowiedział się o aferze. Sąd dotąd nie wydał orzeczenia w tej sprawie i prawdopodobnie nie wyda go, dopóki prokuratura nie udowodni matce Aleksa, że popełniła przestępstwo. Ale Artur nie chce czekać z założonymi rękami. Nie pozwoli żeby jego dziecko wychowywało się bez matki i ojca. Godzinami rozmawia z Aleksem na Skypie, a tematów mają mnóstwo, bo Aleksander interesuje się piłką nożną i trenuje w Delcie Warszawa - dodaje znajomy Artura   

Miejmy nadzieję, że wszystko zakończy się po myśli piłkarza i już wkrótce znów będzie mógł spotykać się z synem.

Artur Boruc (fot. AKPA)
Artur Boruc (fot. AKPA)
Fotografia: screen z Instagram.com
Fotografia: screen z Instagram.com
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także