Tamara Arciuch szczerze o relacji z Bartkiem Kasprzykowskim. "Czasami jestem trochę zazdrosna". Szykuje się kryzys?
Tamara Arciuch to jedna z najpopularniejszych aktorek w kraju. Sympatię widzów zapewniły jej takie produkcje jak: Niania, Halo Hans!, Teraz, albo nigdy!, M jak miłość czy 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach. Mimo tego, że ma wielu fanów, którzy interesują się również jej życiem prywatnym, stara się nie zdradzać zbyt wiele. Wiadomo jednak, że kilka lat temu poślubiła aktora, Bartłomieja Kasprzykowskiego, którego poznała na planie jednego z seriali, w którym oboje grali. Owocem ich miłości jest dwoje dzieci - 13-letni Michał oraz 5-letnia Nadia. Kobieta ma jeszcze jednego syna.
Narodziny dziewczynki wywróciły ich świat do góry nogami, o czym Arciuch opowiedziała w trakcie wywiadu dla Baby by Ann. Przyznała wówczas, że gdy po raz pierwszy została mamą, nie rezygnowała z pracy, natomiast tym razem podeszła do tego tematu nieco inaczej:
Cały czas poświęciłam jej. Choć „poświęciłam” to jest złe słowo, bo nie było w tym żadnego poświęcenia, to była przyjemność. Miałam czas, żeby dobrze się przygotować, kupiłam dla niej wszystko, co chciałam. Bo jak miałam pierwsze dziecko, to człowiek był biedny jak mysz kościelna, dopiero po studiach, więc wszystko było od kogoś, wszystko było żenione, a teraz wszystko było tak, jak sobie wymarzyłam – komentowała.
Tamara Arciuch jest zazdrosna o swojego męża
Tamara i Bartek byli gwiazdami niedzielnego wydania Dzień Dobry TVN. To właśnie wtedy wyemitowano krótką rozmowę z nimi, w której opowiedzieli o swojej relacji. Aktor wyjawił, że w pewnym momencie zaczął nawet wyczuwać swoją żonę:
Działy się dziwne rzeczy, bo ja wyczuwałem jej obecność np. nie widząc jej kompletnie. Czyli wiedziałem, że się zbliża, chociaż jej nie widziałem, ani nie słyszałem. (...) W jakimś sensie byliśmy na siebie skazani. To jest 13-14 lat. Kawał czasu.
Aktorka z kolei zdradziła, jakim ojcem jest Bartek. Nie ukrywa, że nie ma się do czego przyczepić, jednakże czasami bywa zazdrosna:
Jeśli chodzi o dzieci, to Bartek jest ojcem bez zarzutu. Nawet czasami jestem trochę zazdrosna, bo pewne rzeczy umie od nich lepiej wyegzekwować niż ja.
Zdaje się, że w ich związku nie ma miejsca na kryzys. Świetnie dogadują się zarówno w domu, jak i w pracy. Obecnie ponownie ich drogi skrzyżowały się na ścieżce zawodowej. Niedawno zagrali razem w filmie Między oczy, a teraz występują ze spektaklem Telewizja kłamie. Nie spoczywają jednak na laurach. Od pewnego czasu prowadzą również kanał w serwisie YouTube, który cieszy się ogromną popularnością. Zamieszają tam treści o tematyce humorystycznej.
Jesteście fanami Tamary i Bartka?
