Antek Królikowski po raz pierwszy tak otworzył się na temat nowej partnerki. "Jest moim aniołem". To prawdziwa miłość na całe życie?
Antek Królikowski to aktor, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Syn Pawła i Małgorzaty odziedziczył talent po rodzicach. Pokazał się z dobrej strony w produkcjach, takich jak: Bad Boy, Jak pokochałam gangstera, Miasto 44, Polityka, Wkręceni 2, Dywizjon 303. Prawdziwa historia, Karbala, Czas honoru, Diagnoza, Banksterzy, Weekend, 39 i pół, Swingersi.
26.09.2022 | aktual.: 26.09.2022 16:11
Media w ostatnim czasie żyły jego rozstaniem z Joanną Opozdą. Aktorska para sformalizowała związek latem ubiegłego roku. W lutym na świat przyszedł ich syn Vincent, jednak jego rodzice rozstali się krótko przed tym. Od tego czasu ich relacje nie są najlepsze. Asia wydała ostatnio oświadczenie, w którym oskarżyła Antka o to, że nie płaci alimentów.
Alimenty zarządził sąd, nie ja. Przyjrzał się Twoim zarobkom i ustalił odpowiednią kwotę. Gdybyś był przyzwoitym człowiekiem i płacił alimenty na czas, komornik nie zająłby Twojego konta, to chyba oczywiste. Ile razy próbowałam się z Tobą dogadać? Ile razy mój prawnik próbował się z Tobą skontaktować? O prawdziwym życiu nie masz wielkiego pojęcia, prawdziwe życie to nie jest wieczna impreza. Nigdy nie zmieniłeś naszemu dziecku pieluchy, nigdy nie wstawałeś do niego w nocy, nie kąpałeś go. Za to, kiedy nasz synek miał dwa miesiące, przyniosłeś mu kostkę Rubika i pytałeś, czy może jeść pierogi, więc jakim ty jesteś ojcem? – napisała.
Sam aktor wiele razy odpierał jej zarzuty. Jak sam przekonuje, bardzo zależy mu na synu. Dlatego też wniósł do sądu o przyznaniu mu naprzemiennej opieki nad nim.
Antek Królikowski o nowej partnerce. Co powiedział?
Od kilku miesięcy 33-latek jest w związku z prawniczką Izabelą, która trzyma się z dala od show-biznesu. W nowym wywiadzie dla Party obsypał ją komplementami.
Cieszę się, że nie jest osobą publiczną, a wręcz stroni od show-biznesu i skupia na własnych celach. Jest moim aniołem. Jestem jej wdzięczny za każdy dzień, bo trwa przy mnie, a nie miała i nie ma lekko – zaczął.
Bez niej nie poradziłby sobie ze wszystkimi kłopotami.
Gdyby nie ona, mógłbym nie mieć siły, żeby poradzić sobie ze wszystkimi problemami, które nagle spotęgowały się jak nigdy wcześniej. (...) Razem poradzimy sobie ze wszystkim. Dosłownie wszystkim. Przetrwaliśmy najgorsze i wierzę, że teraz będzie już tylko lepiej – dodał.
W nietypowy sposób nawiązał też do stwardnienia rozsianego, z którym się zmaga.
Według azjatyckich wierzeń SM to "choroba miłości". Teraz myślę, że coś w tym może być. Moje życie miłosne było... cóż... szalone? Jednak jestem wdzięczny za każdą relację, bo doprowadziła mnie do tego, gdzie dziś jestem. Wiem, kim jestem, dokąd zmierzam, i cieszę się, że mam obok siebie odpowiednią osobę – podsumował.
Spodziewaliście się, że "Królik" tak szybko stanie na nogi?
