Anna Wintour po 30 latach odchodzi z "Vogue"?! To koniec pewnej epoki

Królowa mody żegna się z Vogue? Najnowsze doniesienia amerykańskiej prasy niezwykle zaniepokoją fanów najbardziej prestiżowego magazynu na świecie. Anna Wintour, legendarna redaktor naczelna i dyrektor artystyczny w Conde Nast wedle ostatnich plotek w wakacje pożegna się ze stanowiskiem, które piastowała przez 30 lat. Jak twierdzi Page Six, Wintour przygotuje ostatnie, wrześniowe wydanie, która uważane jest za najważniejsze w cyklu wydawniczym magazynu i odejdzie.

Choć Conde Nast dementuje plotki, Page Six twierdzi, że Annę na stanowisku zastąpi Edward Enninful - redaktor naczelny brytyjskiego wydania Vogue, który piastuje swoje stanowisko od kwietnia 2017, czyli okrągły rok. Przed Vogue pracował w W Magazine. Mimo stanowczego negowania informacji, która postawiła na baczność cały świat mody, czas wydawałby się jak najbardziej odpowiedni: Conde Nast przeprowadza obecnie ogromne zmiany na stanowiskach decyzyjnych i kierunkach, w jakich idą ich magazyny. Chodzi oczywiście o Teen Vogue, Self oraz Details, a w Glamour i Vanity Fair zwolniono część pracowników. Wygląda na to, że wydawnictwo zwiera szyki i przygotowuje się do potężnych rewolucji.

Warto również dodać, że córka Wintour, Bee Schaffer, w lipcu wyjdzie za mąż za byłego redaktora włoskiego Vogue, Francesco Carrozzini. To również może być związane z plotkami, które krążą od kilku dni w świecie mody. Jedno jest pewne - bez wątpienia będzie jej brakowało, jeśli odejdzie. Nie tylko ukształtowała świat mody w sposób, jakiego nie znał do tej pory, ale również wypromowała wielu ponadczasowych, podziwianych na całym świecie projektantów takich jak Marc Jacobs czy Alexander McQueen.

Nie można również zapomnieć o ulubionym filmie i książce każdej wielbicielki mody - Wintour zaczęła obrastać w legendę po publikacji Diabeł ubiera się u Prady, którą napisała jedna z jej byłych asystentek, Lauren Weisberger. Postać charyzmatycznej, wymagającej i ekscentrycznej Mirandy Priestly była wzorowana właśnie na Annie Wintour i jest już prawdziwą ikoną. Wintour jest również najprawdopodobniej jedyną osobą z "pospólstwa", której wolno siedzieć w obecności królowej Elżbiety II w okularach przeciwsłonecznych. Do pamiętnej sytuacji doszło na tegorocznym London Fashion Week, podczas którego ikona mody odmówiła ściągnięcia okularów z twarzy, choć siedziała obok królowej.

Jeśli plotka o jej odejściu jest prawdą, będzie to koniec pewnej epoki w świecie mody.