NewsyAnna Wendzikowska wraca do tematu depresji. Sprowokowały ją nieprzyjemne wiadomości od internautów. Mocny wpis

Anna Wendzikowska wraca do tematu depresji. Sprowokowały ją nieprzyjemne wiadomości od internautów. Mocny wpis

Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska
Elwira Szczepańska
14.11.2022 23:30

Anna Wendzikowska w połowie sierpnia tego roku dodała post, w którym poinformowała, że żegna się z Dzień Dobry TVN. Po 15 latach postanowiła odejść z pracy. Nie zdradziła jednak wówczas, dlaczego podjęła tę decyzję.

Po kilku tygodniach jej profilu na Instagramie pojawił się przepełniony mocnymi słowami wpis, w którym zdradziła, że była ofiarą mobbingu. Wyznanie poruszyło fanów.

Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam o pracę. Niby „gwiazda telewizji”, a ja byłam traktowana jak dziewczynka z podstawówki, którą co chwilę bije się po łapkach za każde niedociągnięcie. Tak naprawdę byłam w swoim schemacie niewidzialności, niedocenienia i ciągłego udowadniania swojej wartości. (…) Kiedy zdjęto z anteny moje wejścia, w studio usłyszałam: „Sorry, Anka, nie oglądasz się”. Pomyślałam, cóż, trudno, chodzi o dobro programu. Ale coś mnie tknęło i sprawdziłam wyniki oglądalności z ostatnich tygodni. W momencie mojego wejścia wykres oglądalności pikował w górę. Wtedy usłyszałam: „oglądalność nie jest najważniejsza” – brzmi fragment wpisu.

Potem ruszyła prawdziwa lawina. Wendzikowska nie ukrywała, że jej zdrowie psychiczne było w złym stanie i wpadła w depresję. Echa wydarzeń nie milkły przez długi czas.

Dziennikarka zajęła się nowymi projektami. Zadbała o siebie i skupiła się na córkach. W ubiegłą niedzielę postanowiła wrócić do tematu.

Anna Wendzikowska odpowiada na ataki internautów

Ania Wendzikowska jeszcze raz zdecydowała się rozprawić z problemem. Opublikowała zdjęcie wykonane podczas wypoczynku w domu. Dołączyła też screeny wiadomości, które otrzymała od internautów. Niektórzy z nich w wyjątkowo nietaktowny sposób dopytywali ją o chorobę.

to również ja.. uczę się tego, że jestem wystarczająca. Nawet nieumalowana, nieuczesana, w okularach (których potrzebuję, choć rzadko noszę na co dzień), drugi dzień w tej samej bluzie.. w domu, gdzie dzisiaj akurat dość bezproduktywnie spędzam czas.. nie muszę wypełniać kolejnych zadań, żeby być wystarczająca. Czasami mogę odpocząć - tego też się uczę. Jestem wystarczająca nawet jak powiem coś głupiego, jak coś mi się nie uda i jak popełnię błąd.. to trudna nauka - zaczęła.

Dodała, że żyła w schemacie, który zmuszał ją do bycia we wszystkim doskonałą:

Dla kogoś, kto całe życie funkcjonuje w schemacie, że na miłość trzeba zasłużyć, na uwagę zapracować… trzeba coś robić, poprawić się, udoskonalić, douczyć się, robić robić robić… starać się, walczyć… bo jak jeszcze zrobię tę jedną rzecz to może wtedy będę wreszcie „godna”… miłości, przyjaźni, docenienia, uwagi, bliskości… trudno jest się zatrzymać. Bo kto mnie wtedy będzie kochał?

Postanowiła jednak z tym zawalczyć i nauczyć miłości do siebie.

Wbrew wewnętrznemu imperatywowi przestaję „robić”.. chcę pobyć z tymi trudnymi emocjami, które wyłażą jak robale spod kamienia, kiedy się go podniesie.. tak, te uczucia są trudne i nieprzyjemne. Ale trzeba dać im przestrzeń, żeby rany z przeszłości mogły się wreszcie zabliźnić. To jest miejsce, z którego można się zacząć uczyć miłości. Miłości do siebie. Bo żadna inna nie ukoi bólu, nie wypełni pustki i nie odczaruje przeszłości.

Zdradziła, że obecnie jest jej w życiu dobrze, ale nie jest przekonana, czy depresja ją opuściła na zawsze:

Mam w sobie więcej spokoju niż kiedykolwiek wcześniej w moim życiu. Podążam trudną drogą, którą otworzyła przede mną moja depresja i już jestem na tym odcinku, gdzie zaczęło być pięknie. Ale praca nas sobą nigdy się nie kończy.. czy już po depresji? Cóż, nadal jestem pod opieką specjalistów, ale nie, nie mam już ochoty skakać z okna i widzę już sens…

Na koniec odniosła się też do nieprzyjemnych komentarzy internautów, którzy powątpiewają w jej chorobę.

Zwykle nie publikuję takich rzeczy, kasuję i blokuję.. ale uważam, że to jest szkodliwe. Czy naprawdę komuś przeszkadza, że się uśmiecham? Już jestem po jasnej stronie, gdybym nie była to nie byłabym w stanie opowiadać o tym, co się ze mną działo.. ludzie z depresją cierpią w ciszy.. wiem, co mówię. Dwa lata temu straciłam najlepszego przyjaciela… więcej empatii! Serio..! - zakończyła.

To bardzo cenny wpis. Pamiętajmy, żeby nie oceniać i w razie problemów nie wahać się, pójść po pomoc do specjalisty.

  • Anna Wendzikowska o depresji
  • Anna Wendzikowska - Party Fashion Night 2022
  • Anna Wendzikowska o programie Ugotowani
  • Anna Wendzikowska uderza w koleżankę z DDTVN
  • Anna Wendzikowska wydała oświadczenie
  • Anna Wendzikowska wydała oświadczenie
  • Anna Wendzikowska uderza w koleżankę z DDTVN
  • Anna Wendzikowska w Wiadomościach TVP
  • Anna Wendzikowska o mobbingu
[1/9] Anna Wendzikowska o depresji
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także