Anna Wendzikowska pierwszy raz zdradziła kulisy rozpadu swojego związku! Jest też o nowej romantycznej miłości!

To była decyzja poprzedzona różnymi próbami pójścia na kompromis, dyskusjami. Staraliśmy się jakoś dogadać. A ponieważ trochę to trwało, moja decyzja o rozstaniu nie była dla Patryka zaskoczeniem. Co nie znaczy, że była łatwa.We mnie dużo było emocji związanych z poczuciem dobrze podjętej decyzji. Emocji negatywnych było zdecydowanie więcej przed rozstaniem - czytamy w najnowszym numerze Gali.

Na pewno potrzebuje kogoś, kto będzie miał podobne do mojego podejście do życia, będzie kierował się podobnymi wartościami.Potrzebuje kogoś pełnego sprzeczności. Z jednej strony, bardzo odpowiedzialnego, godnego zaufania, ale z drugiej - takiego trochę wariata.Szalonego, z fantazją. Kogoś, z kim można porozmawiać na każdy poważny temat, pójść na czterogodzinną operę i z kim można pośmiać się z głupot, chodzić po lesie, biwakować, pojechać na wyprawę z plecakiem. Kogoś z dużym apetytem na życie, ale też z jasno wyznaczonymi celami, ambitnego i odpowiedzialnego. Partner musi być przyjacielem - powiedziała Wendzikowska podczas wywiadu.

Janek jest bardzo ciekawą osobą. Jest mądry, interesujący, podróżuje, ma pasję. Jest biznesmenem i świetnie się  z nim rozmawia.Poznaliśmy się kilka lat temu przez wspólnych znajomych, ale wtedy każde  z nas było w związku. Potem sobie przypomnieliśmy, że tak naprawdę poznaliśmy się już wcześniej, 15 lat temu na Helu. Mieliśmy wtedy wspólne towarzystwo. Kiedy rozstałam się z ojcem Kornelii, spotkałam Janka w Akademii Kulinarnej na "Koszykach" - zdradziła prezenterka.