Zabawna wpadka w TVN24. Dziennikarka nie wiedziała, że jest na wizji. Nie obyło się bez przeprosin
Programy na żywo rządzą się swoimi prawami. Dziennikarzom zdarza się zaliczać drobne wpadki, obok których internauci nie potrafią przejść obojętnie. Przekręcają nazwiska zaproszonych do studia gości, mylą wątki w rozmowie. Chociaż potknięcia czasami są niewielkie, w mgnieniu oka obiegają sieć.
Anna Seremak zaliczyła wpadkę na wizji
Niedawno przekonała się o tym Anna Seremak, która prowadziła wieczorne wydanie programu TVN24, Dzień na żywo. By jak najlepiej przygotować się do programu, niemal do ostatniej chwili przeglądała notatki, pisała na kartce ważne informacje. Tak się na tym skoncentrowała, że nie zauważyła, kiedy znalazła się na wizji.
Gdy dotarło do niej, że już jest na antenie, nie spanikowała. Zachowała się bardzo profesjonalnie i przeprosiła widzów za to, czego byli świadkami:
Krótki filmik, na którym pokazana jest cała sytuacja, umieszczono na profilu na Twitterze, Pod Ekranem. Internauci w komentarzach pisali, że dziennikarka z całej sytuacji wyszła obronną ręką:
Trudno nie zgodzić się z wpisami. Anna bardzo dobrze wyszła z całej sytuacji. Też tak myślicie?