Anna Przybylska dorabiała u Zenka Martyniuka. Mamy unikatowe zdjęcie sprzed ponad 20 lat! Od tej strony jej nie znaliśmy

Anna Przybylska odeszła osiem lat temu, 5 października. Dla rodziny, przyjaciół, fanów i świata filmu jest to nieodżałowana strata. Wspomnienia o aktorce, która przegrała heroiczną walkę z nowotworem, nadal są żywe dzięki jej rolom i osobom, które nie pozwalają o niej zapomnieć. Gwiazda pozostawiła w żałobie troje dzieci i swojego ukochanego partnera, z którym snuła ślubne plany – Jarosława Bieniuka. Już 7 października fani gwiazdy będą mogli zobaczyć film dokumentalny Ania, w którym najbliżsi i przyjaciele z show-biznesu wspominają ją.

View this post on Instagram

A post shared by JastrzabPost.pl 🦅 (@jastrzabpost.pl)

Wiadomo, że Przybylska miała wpływ na wiele osób, a dzięki nietuzinkowej osobowości i wielkiej urodzie nie można było o niej zapomnieć. Gwiazda zadebiutowała w filmie Ciemna Strona Wenus, a później widzowie pokochali ją za rolę w serialu Złotopolscy, gdzie wcieliła się w postać policjantki, Marylki Baki. Na tym jej umiejętności się nie kończyły…

Anna Przybylska pracowała dla Zenka Martyniuka

Ania nie mogła narzekać na brak pracy, ale nawet gdy była początkującą aktorką, dorabiała w show-biznesie jako wizażystka. W ten sposób trafiła między innymi na plan teledysku Lato jest po to, by kochać Zenka Martyniuka. Gwiazdor disco-polo opowiedział po latach, jak wyglądało ich spotkanie. Na początku nawet nie poznał Przybylskiej. Dopiero żona uświadomiła mu, kto pomalował go do wyjścia przed kamery:

Nie poznałem Ani. Dopiero obecna na planie moja żona Danuta w pewnym momencie zapytała, czy nie zauważyłem, że pudrowała mnie aktorka ze „Złotopolskich” – zdradził Zenek Martyniuk w rozmowie z „Super Expressem”.

Zmarłą na raka aktorkę wspominał również w swojej książęce Życie to są chwile. Miał o niej bardzo dobre zdanie i żałował, że nie zagrała w jego teledysku.

Była popularna, ale przy tym wszystkim bardzo skromna i serdeczna. Piękna dziewczyna! Teraz żałuję, że nie zagrała w moim teledysku, a jedynie czesała modelki i pudrowała mi twarz, żebym się nie świecił w kadrze – wspomina w książce.

Dowodem spotkania Zenka i Ani jest zdjęcie, które gwiazdor udostępnił w social mediach.

Anna Przybylska pracowała dla Zenona Martyniuka

Wokalista przytoczył też jedno z nieoczekiwanych zdarzeń z planu. Okazało się, że Ania była tylko nie tylko świetną aktorką i wizażystką, ale umiała też poradzić sobie w każdej sytuacji. Gdy zaginęły charakterystyczne buty Zenka, natychmiast ruszyła na poszukiwania:

Ania bardzo przejęła się zaistniałą sytuacją i zaangażowała się w poszukiwanie zastępczego obuwia. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy szukać nowych. Udało się znaleźć całkiem podobne – wspominał Zenek w książce.

Wiedzieliście, że Ania dorabiała jako wizażystka? Poniżej możecie zobaczyć teledysk zespołu akcent, w którym swój udział miała też Przybylska.