Anna Mucha wyprowadzona z równowagi przez fanów. "Możecie mnie pocałować...". Wystarczyło jedno nagranie, by rozpętała się MEGA afera
Anna Mucha to aktorka, która od dziecka jest związana z pracą przed kamerami. Niemal od czterech dekad jest obecna w show-biznesie, a jej kariera ma się doskonale. Na swoim koncie ma role w wielu kasowych filmach i serialach. Najwięcej popularności przyniosło jej wcielenie w telenoweli. Niemal od samego początku wciela się w M jak Miłość w postać Magdaleny Marszałek. Scenarzyści nie pozwalają tej postaci na nudę, a zawiłe perypetie przyciągają widzów przed ekrany.
Regularnie pojawia się także na deskach teatru, gdzie sprawdza się nie tylko jako aktorka, ale też producentka. Napięty zawodowy grafik od lat łączy z udanym życiem prywatnym. Z Marcelem Sorą doczekała się dwojga dzieci. Chociaż ich uczucie nie przetrwało, to znakomicie się dogadują. Od dawna już jest w związku z Jakubem Wonsem, a para właśnie udała się na zasłużony urlop. Internauci mieli pewne obiekcje do ich zachowania na lotnisku.
Anna Mucha ostro reaguje na krytykę fanów
Anna Mucha jest znana nie tylko z aktorskiego talentu, ale też z bardzo ciętego języka. Gwiazda jest aktywna w social mediach i nie stroni tam od wyrażania swoich opinii, czy dosadnego ujawniania przekonań. Często naraża się tym na krytykę, którą odpiera równie zdecydowanie.
Jedno z ostatnich nagrań, które pokazała wzbudziło sporo kontrowersji. Gwiazda z partnerem pojawiła się na lotnisku, gdzie najpierw zajadała jagodziankę kupioną u Magdy Gessler, a później mówiła do fanów, mając twarz zasłoniętą maseczką.
Szybko pojawiło się sporo pytań o zakrywanie twarzy. Niemal wszystkie kraje w Europie i na świecie zniosły już bowiem covidowe obostrzenia, a noszenie maseczek i przedstawianie negatywnych testów nie jest już wymaganym obowiązkiem, by przemieszczać się po świecie.
- A przy jedzeniu jagodzianki nie było już covida?
- Po co te maseczki, bo nie rozumiem?
- Pani Aniu, na czas jedzenia też lepiej nie zdejmować, nie ma co ryzykować - ironizowali internauci.
Przykre i kąśliwe komentarze na temat maseczek nieźle rozzłościły gwiazdę, która nie zamierzała tego zbagatelizować. Postanowiła odezwać się do swoich obserwatorów i dosadnie poinformować ich, jak działają na nią takie opinie.
Jesteście czarujący. Po pierwsze nie mam zamiaru się tłumaczyć, to jest moja prywatna sprawa, co mam na sobie, a czego nie mam (...) Jest to absolutnie nie wasz problem i nie wasza sprawa. Po drugie, gwoli tylko informacji, jak wchodzicie na lotnisko, to przygotujcie sobie maseczki, bo mogą być wymagane. Poza tym przypominam, że COVID ma się całkiem nieźle w wielu krajach, w tym w Polsce rośnie statystyka, jeżeli chodzi o zakażonych i naprawdę to jest wasza sprawa. Żyjcie sobie, jak chcecie. Ja będę żyła, tak jak sobie chcę i możecie mnie pocałować… - wyjaśniła dosadnie.
Widać, że Ania nie ma zamiaru przejmować się krytyką i uwagami. Spotkaliście się w te wakacje z obowiązkiem noszenia maseczek na lotnisku? Jak wiemy statystyki zachorowań ponownie zaczęły rosnąć, więc obawy aktorki nie są bez uzasadnienia.
