NewsyAnna Mucha nie poszła na groby: "Mam nadzieję, że zmarli mi to wybaczą". Dlaczego się tłumaczy?

Anna Mucha nie poszła na groby: "Mam nadzieję, że zmarli mi to wybaczą". Dlaczego się tłumaczy?

Anna Mucha nie poszła na groby
Anna Mucha nie poszła na groby
Elwira Szczepańska
01.11.2022 23:30

Anna Mucha w bardzo młodym wieku zaczęła pojawiać się na dużym ekranie. Zagrała między innymi w Korczaku Andrzeja Wajdy i Liście Schindlera Stevena Spielberga. Największą popularność zyskała dzięki roli Magdaleny Budzyńskiej w serialu TVP2 – M jak miłość. Zagrała także w wielu innych produkcjach, a swoich sił próbowała także w programach telewizyjnych, jako uczestniczka, ale i juror. Cały czas także gra w teatrze, a nawet sprawdziła się jako producentka.

Prywatne od jakiegoś czasu jest partnerką Jakuba Wonsa. Raczej stronią od blasku fleszy. Bardzo rzadko pokazują się razem na czerwonym dywanie i nie udzielają się razem w mediach. Anna wychowuje syna Teodora i córkę Stefanię ze związku z Marcelem Sorą, a Kuba – córkę Zofię, której matką jest Hanna Konarowska. Stworzyli więc dobrze działającą rodzinę patchworkową.

Mucha znana jest też z obalania mitów i łamania tabu. Niejednokrotnie prowokuje, za co jedni ja kochają, inni przeciwnie. Tym razem zdradziła fanom, dlaczego nie poszła na groby. Co powiedziała?

Anna Mucha nie poszła na groby. Jak się wytłumaczyła?

Anna Mucha słynie z tego, że nie owija w bawełnę. Nie zwykła ukrywać tego, co myśli na dany temat. Powszechnie znany jest jej stosunek do Kościoła i religii. Otwarcie przyznała, że nie ochrzciła dzieci, bo nie widzi potrzeby i ma życzenie, żeby same o sobie zadecydowały. Zresztą w jednym z wywiadów deklarowała, że jest osobą niewierzącą.

W siebie wierze, w innych ludzi wierzę, w poduszki powietrzne i w fundusze inwestycyjne – mówiła w wywiadzie dla serwisu Racjonalista.pl.

Nigdy nie kryła też tego, że jest krytycznie nastawiona do katolicyzmu w polskim wydaniu.

Jan Paweł II traktowany jest w Polsce jak złoty cielec. Mało kto postępuje zgodnie z jego naukami, ale każdy może sobie postawić na półce album za piętnaście złotych z fotografiami papieża – stwierdziła przy jeszcze innej okazji.

Mimo wszystko jest w jakiś sposób przywiązana do tradycji. Nie odwiedziła w tym roku grobów, co jest w naszym kraju niemal synonimem 1 listopada. O wszystkim powiedziała w relacji na Instagramie.

Muszę się wam do czegoś przyznać. Nie poszłam dzisiaj na groby. Czy się źle z tym czuję? Troszkę się z tym źle czuję, czuję się winna. Zapaliłam świeczki w domu. Wspomniałam. Ale poszłam na masaż. Dlaczego wam o tym mówię? Bo chcę z was i z siebie również ściągnąć to poczucie obowiązku, to poczucie winy, to poczucie powinności,  związane z tradycją, z religią może. Są takie dni, że nie wiem, po całym maratonie, zasługujemy, żeby zrobić coś dla siebie. I mam nadzieję, że zmarli mi to wybaczą. Apeluję, żeby nie rozliczać nikogo, z tego, jak żyje, po pierwsze. Po drugie, żebyście byli dla siebie łaskawi. Po trzecie apeluję, żebyś sami sobie nie dokładali wyrzutów sumienia i powodów do tego, żeby się gorzej czuć, bo świetnie sie umiemy samobiczować. A czasami potrzebujemy po prostu odpocząc - powiedziała.

Przekonujące? Zgadzacie się ze słowami Ani Muchy?

Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Anna Mucha nie poszła na groby, a teraz się tłumaczy
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także