Anna Mucha nie chce szkoły. Narzeka, że wakacje się skończyły, bo… nie ma co robić

Anna Mucha to aktorka, którą widzowie kojarzą z wielu filmów. Dość wspomnieć Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4,  Och, Karol 2, Miłość, Sex i Pandemia, a także Młode Wilki 1/2. Dzięki mediom społecznościowym może dzielić się z fanami swoimi codziennymi sprawami, a także zawodowymi sukcesami.

Anna Mucha w Budapeszcie

Aktorka spędziła ostatnich kilka dni w Budapeszcie na Węgrzech. Europejska stolica nie przypadła jej jednak do gustu.

Nie widać wtedy bardzo wielu rzeczy, które są, niestety, bardzo smutnym obrazem miasta w Europie Wschodniej. Tu jest absolutnie monumentalna, przepiękna architektura. Wszystko jest zapyziałe, brudne, szare. Często nawet te budynki, które powinny być reprezentacyjne, są niezadbane, oklejone jakimiś dziwnymi reklamami, z obrzydliwymi witrynami z lat 90. – wyznała Anna Mucha na stories. Wtórowała jej córka.

Na szczęście gwiazda jest już w Polsce. Jej dzieci rozpoczęły rok szkolny. I tu zaczął się kolejny problem.

Anna Mucha smuci się na koniec wakacji

Gwiazda dodała na stories kilka nagrań z samochodu, gdy odwoziła dzieci do szkoły. Okazuje się, że wcale nie podoba jej się taki stan rzeczy. Mucha jest załamana perspektywą konieczności przejścia przez brzydszą część roku, a zwłaszcza listopad. Co gorsze, Ania nie zdążyła wypocząć do końca tak, jak zaplanowała, nie przeczytała przygotowanych książek, nie dokończyła wszystkich rozgrywek gier...

Kiedy dzieci zniknęły już z auta, stwierdziła też, że ma chyba syndrom pustego gniazda, choć jest dopiero ósma dwadzieścia rano. Anna Mucha nie lubi tego czasu, gdy dzieci z radością biegną do szkoły, bo… ona nie ma wtedy co robić. To dość zaskakujący powód. Większość Polaków po prostu jest w tym czasie w pracy… Na koniec stwierdziła, że musi wziąć się do roboty i ruszyła ku codziennym obowiązkom.

Jesteście fanami aktorki?