Anna Maria Sieklucka na okładce zagranicznego magazynu. Poświęcono jej aż 7 stron. Światowa kariera kwitnie

Książka 365 dni autorstwa Blanki Lipińskiej stała się bestsellerem. Powieść już dawno zwróciła na siebie uwagę europejskich czytelniczek. Tuż po nowym roku Blanka Lipińska ma wyruszyć w trasę promującą jej trylogię. Według prasowych doniesień ma spakować walizki i spędzić kilka długich tygodni za oceanem. Chce połączyć wyjazd służbowy do USA z wakacjami. Doskonale wiadomo, że jedną z jej największych pasji są podróże, dlatego już zaplanowała wycieczki po kilku miastach.

Podobną sławą co książka cieszy się także jej ekranizacja. Kinowa premiera przyciągnęła prawdziwe tłumy. Przed kasami ustawiały się kilkumetrowe kolejki. Film zebrał sporo skrajnych recenzji, a przy jego powstawaniu cały czas była obecna autorka książki, która również zagrała w nim jedną z ról. Aktorów, którzy wcielili się w głównych bohaterów, podczas castingów wybrała sama Blanka.

Postać Massimo zagrał Michele Morrone, a rolę Laury – Anna Maria Sieklucka. Ten występ przyniósł im ogromną sławę. Po premierze nie mogli się opędzić od prasy, w tym także tej zagranicznej. Sieklucka postanowiła na jakiś czas usunąć się w cień.

Anna Maria Sieklucka nie była przygotowana na to, że po premierze filmu jej postać będzie się cieszyła tak wielką popularnością. Na jakiś czas postanowiła odpocząć od ciągłego blasku fleszy. Nie pojawiała się na czerwonym dywanie i nie udzielała wywiadów. Aż do teraz. Wiadomo już, że gwiazda wystąpi w nowej edycji Twoja Twarz Brzmi Znajomo.

Teraz aktorka, której profil na Instagramie obserwuje prawie 2,5 miliona internautów, pojawiła się na okładce lifestyle'owego magazynu High OnPersona, który fizycznie można kupić w Indiach. Udzieliła też obszernego wywiadu i wzięła udział w pięknej sesji zdjęciowej. Jej piękne zdjęcie ozdobiło nie tylko okładkę. Cała siedmiostronicowa rozmowa z aktorką jest opatrzona unikatową sesją.

Fani natychmiast ruszyli z gratulacjami. W komentarzach można przeczytać pochwały nie tylko w języku polskim.

To chyba oznacza, że Anna Maria Sieklucka na dobre wraca do show-biznesu.