Anna Lewandowska w Paryżu łamie wszelkie swoje zasady?! Tyle lat pracy nad wizerunkiem, a tu takie coś
Początek jesieni to czas, w którym najwięksi projektanci prezentują kolekcje na wiosenno-letni sezon. Obecnie trwają Tygodnie Mody w Paryżu i Mediolanie. To tam można spotkać plejadę światowych gwiazd. W czwartek sensacją dnia było pojawienie się Cher u Balmain i Ricka Owensa. W Polsce wiele emocji dostarczyła fanom i mediom Anna Lewandowska, która po raz kolejny została zaproszona na eventy organizowane w stolicy Francji.
Polska WAG cieszy się popularnością w wielu krajach. Jej urodę doceniła m.in. marka Dolce&Gabbana, która dba o kreacje, w jakich nasza gwiazda pojawia się na czerwonych dywanach. Jej suknie na festiwalu w Cannes zostały uznane za jedne z najpiękniejszych podczas tegorocznej edycji filmowego święta.
Tym razem możemy podziwiać Annę wystylizowaną w ubrania z pożądanej przez fanki mody kolekcji Isabel Marant. Żona Roberta nie omieszkała pokazać swoich stylizacji w social mediach, za co zebrała mnóstwo pochwał. Wyglądała zjawiskowo.
Anna Lewandowska je frytki w Paryżu?
Ania może się pochwalić idealną figurą, dlatego ubrania leżą na niej jak na modelce. Nic w tym dziwnego, ponieważ codziennie ćwiczy i skrupulatnie analizuje swoje dzienne menu, do czego też namawia fanów.
Podczas wyjazdu do Paryża Polka pozwoliła sobie na drobne odstępstwo od restrykcyjnych zasad. Wrzuciła do sieci zdjęcie z frytkami, które nie należą do mało kalorycznych przekąsek. Do zdjęcia zapozowała, trzymając w drugiej dłoni fasolkę szparagową. Do fotki dołączyła takie oto pytanie:
Jak myślicie, czy Anna zdobyła się na drobne szaleństwo? Nawet jeśli, to porcja frytek z pewnością nie zaszkodzi jej idealnej sylwetce.