Wstydliwa wpadka Lewandowskiej. Tak szalała przed kamerką, że cały internet zobaczył, co skrywa pod sweterkiem

W tym roku Anna Lewandowska została mamą po raz drugi. Powitała na świecie córkę, Laurę. Trenerka bardzo szybko wróciła do zawodowych zobowiązań. Już po kilku dniach po porodzie zaczęła publikować wpisy na Instagramie, gdzie promuje zdrowy styl życia, dzieli się z internautkami stylizacjami.

Gwiazda lubi bawić się modą. Co jakiś czas sięga po ubrania i dodatki, które wśród internautów wzbudzają mieszane uczucia. Do takich z pewnością należą czarne butyBottega Veneta z czerwoną podeszwą, które dobrała do jednej ze sportowych stylizacji. Chociaż część fanów była nimi zachwycona, to nie zabrakło też opinii internautów, którzy uważali, że nie wyglądają za dobrze.

Lewandowska nie tylko jest aktywna na Instagramie, ale także prężnie działa na TikToku, gdzie co jakiś czas publikuje nowe filmiki. Na niektórych towarzyszy jej mąż, Robert, na innych pojawia się sama. Ostatnio pochwaliła się nagraniem, na którym tańczy do piosenki Jerusalema. Sądząc po uśmiechu na twarzy, doskonale się przy tym bawiła.

Nie obeszło się jednak bez drobnej wpadki. Gdy Ania odwróciła się tyłem do obiektywu, fanom ukazała się duża metka, która zwisa jej na plecach. Nie wszystkim internautom się to spodobało. Niektórzy w komentarzach postanowili jej na to zwrócić uwagę:

Ania próbowała wytłumaczyć się z tego potknięcia. Odpowiedziała, że nie zrobiła tego specjalnie, ponieważ jest na sesji:

Chociaż nie wszystkich przekonały argumenty Ani, część fanów Lewandowskiej, zamiast skupiać się na jej ubraniu, komentuje jej doskonały taniec:

A Wy dostrzegliście metkę na plecach Ani?