NewsyAnna Lewandowska pierwszy raz tak szczerze o swojej ciąży i porodzie! "Nie było łatwo i mówię to wprost" Otworzyła się z okazji Dnia Matki!

Anna Lewandowska pierwszy raz tak szczerze o swojej ciąży i porodzie! "Nie było łatwo i mówię to wprost" Otworzyła się z okazji Dnia Matki!

Anna Lewandowska pierwszy raz tak szczerze o swojej ciąży i porodzie! "Nie było łatwo i mówię to wprost" Otworzyła się z okazji Dnia Matki!
Kuba Górski
26.05.2018 14:45, aktualizacja: 26.05.2018 16:42

Anna Lewandowska jest jedną z najpopularniejszych młodych polskich mam. Piękna żona Roberta Lewandowskiego nie ukrywa, że jej córeczka - Klara, całkowicie odmieniła jej życie, natomiast macierzyństwo jest obecnie dla niej najważniejszą misją.

Trenerka od dawna motywuje Polki do działania, sama również nie próżnuje, regularnie wypuszczając na rynek swoje nowe ciekawe projekty. Anna Lewandowska dla wielu polskich kobiet jest wzorem do naśladowania, udowadnia bowiem, że nie jest jedynie żoną najlepszego polskiego piłkarza. W odróżnieniu od niektórych WAG’s jej to nie wystarcza.

Anna Lewandowska dzięki córce, stała się pewną siebie, odważną i serdeczną kobietą. Pierwszy raz po porodzie Anna udzieliła niezwykle szczerego wywiadu na temat ciąży i porodu w rozmowie opublikowanej na jej nowym portalu babybyann.pl

Zdradziła tam, że poród okazał się bardzo ciężki i udało jej się urodzić Klarę naturalnie tylko dzięki przygotowaniu sportowemu i żywieniowemu. Wyjawiła także, że tak jak jej mama modliła się do Matki Bożej o zdrowie dla córeczki.

To był najpiękniejszy okres w moim życiu. Ciąża była wyczekana i wypielęgnowana. Przygotowywałam się do niej. Byłam bardzo świadoma swojego ciała przez cały ten okres. Ludzie mówili: jak Ty dobrze wyglądasz, masz tylko brzuszek. Ale to nie był przypadek, to była praca. Bardzo o siebie dbałam, miałam świadomość, że największym prezentem, jaki mogę dać mojemu dziecku, to zdrowie. Jadłam więc bardzo zdrowo, odżywczo i dużo, ale z głową. Pochodzę z katolickiej rodziny, moja mama jak się dowiedziała, że jest ze mną w ciąży, od samego początku modliła się do Matki Boskiej, ofiarując jej ten stan. Robiłam to samo, więc czas ciąży był dla mnie również czasem modlitwy. Przez kilka miesięcy trzymaliśmy tę informację w tajemnicy, chcieliśmy jak najdłużej cieszyć się tym stanem tylko w gronie rodziny. Wiedzieliśmy, że w Polsce zrobi się wokół tego szum, choć nie sądziliśmy, że będzie aż tak duży. W piątym miesiącu Robert już nie wytrzymał. Bardzo chciał powiedzieć światu o naszym szczęściu i zrobił to, strzelając najważniejszą w sezonie bramkę. To była jego decyzja, chciał cieszyć się jak każdy rodzic, tak normalnie, bez ukrywania - opowiada Anna

Zdradziła również,  że poród okazał się bardzo ciężki i udało jej się urodzić Klarę naturalnie tylko dzięki przygotowaniu sportowemu i żywieniowemu.

Życie z piłkarzem jest specyficzne, więc do końca stresowałam się, czy Robert będzie przy porodzie. Wyliczaliśmy datę, porównywaliśmy z meczami. Ostatecznie Robert przez poród spóźnił się na trening. Chciał, żeby ta informacja wyszła od nas, dlatego jako szczęśliwy i dumny tata podzielił się nowiną na swoim profilu. Rodziłam naturalnie. Sam poród był bardzo trudny. Moja mama była z nami cały czas na telefonie, czuła mnie bardzo mocno, wspierała mentalnie. To było dla mnie bardzo ważne.

Anna podzieliła się również wzruszającym wspomnieniem, po samym porodzie.

Mamy ten moment nagrany: płacz Klary i mój… Do dzisiaj, jak to oglądam, płaczę. Za każdym razem. To było coś niesamowitego. Tak się cieszyłam, że ją mam! Przytulałam ją, kangurowałam, później to samo robił Robert.

Zatem już wiemy, że początki macierzyństwa nie były łatwe dla gwiazdy. Ona również miała nieprzespane noce?

 Nie było łatwo i mówię to wprost. Nieprzespane noce, Robert grający co 3 dni. Na początku nie miałam pomocy, często zasypiałam na dywanie, gdzie popadnie. Byłam sama. Bałam się, że ze zmęczenia zasnę przy Klarze. Pamiętam jak po 3 tygodniach pojechałam na zakupy sama, nie było mnie 40 minut. To był wyczyn! Nagrywałam przyjaciółkom filmiki, że wyszłam z domu. Po zakupy spożywcze . To było wydarzenie!

Anna Lewandowska dzięki Klarze bardzo się zmieniła.

 Jestem bardziej otwarta, ciepła, wyrozumiała. Klara pokazała mi, że nic nie muszę. Mnie się zawsze wydawało inaczej: że muszę udowadniać, że nie jestem tylko żoną Roberta, że jestem sportowcem, że mam kompetencje, że nie jestem celebrytką. Dodatkowo uważam, że to powód do dumy: zawsze podkreślam, że jestem dumną żoną piłkarza. Klara dała mi dużo wsparcia, miłości i energii. Doładowała moje baterie i zwiększyła mój potencjał. Zamieniła też mnie – dziewczynę biegającą w dresie – w kobietę.

Najbardziej wzruszającym momentem macierzyństwa jest dla Anny poród!

Poród -pomimo, że był ciężki. Wiele osób twierdzi, że się go zapomina – ja nie zapomniałam. Pamiętam wszystko. Ale potraktowałam to jako wyzwanie sportowe. Mówiłam sobie: dam radę. Ordynator szpitala, w którym rodziłam, powiedział mi, że gdyby nie moje przygotowanie fizyczne i żywieniowe, nie udało by mi się urodzić naturalnie.Kiedy trzymałam Klarę na rękach, wciąż jeszcze nie dowierzałam, że to już, że naprawdę ją mamy i nagle to do mnie dotarło.

Czy wzorowa mama - Anna Lewandowska chce mieć więcej dzieci?

Chcę. Czuję powołanie do macierzyństwa. Kocham dzieci, zawsze kochałam, zawsze chciałam je mieć.

Całą rozmowę znajdziecie na blogu Anny Lewandowskiej

  • Anna Lewandowska leży na trawie w drogiej sukni Thecadess
  • Anna Lewandowska o przyszłości Klary

fot. Gala
  • Anna Lewandowska z Klarą
  • Anna Lewandowska kibicuje Robertowi z córką Klarą
  • Anna Lewandowska uczciła urodziny córki startem "Baby by Ann"
  • Anna Lewandowska uczciła urodziny córki startem "Baby by Ann"
  • Wielka majówka Anna Lewandowska, Robert Lewandowski, Klara Lewandowska
  • Wielka majówka Anna Lewandowska, Robert Lewandowski, Klara Lewandowska
  • Anna Lewandowska, Robert Lewandowski i Klara Lewandowska na spacerze
[1/9] Anna Lewandowska leży na trawie w drogiej sukni Thecadess
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także