Na Annę Lewandowską w domu czekała niespodzianka. Ze szpitala trafiła wprost do raju
Anna Lewandowska 6 maja urodziła swoją drugą córeczkę – Laurę. O narodzinach dziewczynki poinformował na Instagramie dumny tata. Zdjęcie, które zamieścił, rozczuliło internautów do granic możliwości. Radosna wiadomość o narodzinach dziecka błyskawicznie obiegła media. Post piłkarza doczekał się już ponad miliona polubień i setek przedruków w mediach lokalnych oraz zagranicznych.
Szał na punkcie Laury ogarnął media do tego stopnia, że Polska Agencja Prasowa przeprowadziła wywiad z mamą Lewandowskiej. Maria Stachurska opowiedziała o porodzie córki. Zdobyła się na piękne słowa.
Bardzo się martwiłam, żeby nie powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce przy porodzie Klary. Tamten poród był bardzo trudny. Tym razem było zupełnie inaczej, Ania urodziła Laurę szybko i bez komplikacji. Malutka ma świetny apetyt, nie daje się oderwać od piersi – mówiła mama Lewandowskiej.
Dziś pierwsze zdjęcie Laury opublikowała Ania. Na fotografii widać kawałek twarzy i rączkę noworodka, wokół której zapięta jest bransoletka z informacją o godzinie narodzin. Dziewczynka przyszła na świat o 9.05.
Anna Lewandowska: niespodzianka po powrocie ze szpitala
Pod postem w ciągu kilku godzin pojawiło się ponad 19 tysięcy komentarzy z gratulacjami. Ciepłe słowa płynęły oczywiście od fanów, ale również od gwiazd zaprzyjaźnionych z Lewandowskimi. Skomentowały go m.in. Magda Mołek, Kasia Cichopek, Marina, Małgosia Socha, czy Sara Boruc.
Życzenia dla Ani i Roberta płyną z całego świata. Bliskie osoby postanowiły przesłać do Lewandowskiej symboliczne bukiety kwiatów. Młoda mama pochwaliła się w relacji na Instagramie zdjęciem imponującej kolekcji. Jej dom w Monachium na kilka dni zmienił się w luksusową kwiaciarnię. Widać, że przyjaciele cieszą razem ze świeżo upieczonymi rodzicami. Dzięki wsparciu bliskich Lewandowska ze szpitala trafiła wprost do raju, w jakich chciałaby się znaleźć chyba każda kobieta.
Jeszcze raz gratulujemy.
