Anna Lewandowska z mamą na premierze filmu. Tym razem to pani Maria była gwiazdą wieczoru. Wszyscy się nią zachwycali

Maria Stachurska, mama Anny Lewandowskiej, jest kobietą wielu talentów. Na co dzień zajmuje się reżyserią oraz pisze książki. W swojej twórczości chętnie porusza tematy trudne i dla wielu osób bardzo bolesne. Na swój warsztat wzięła ostatnio historię Stanisławy Leszczyńskiej, położnej z Auschwitz. To jej poświęciła najnowszy film pt. Położna, a historia akuszerki posłużyła jej za inspirację do stworzenia książki, w której autorka ujawnia niepublikowane wcześniej fakty z życia bohaterki.

W poniedziałek 31 maja odbyła się oficjalna premiera produkcji, na której pojawiły się znane gwiazdy. Oprócz Anny Lewandowskiej na widowni mogliśmy zobaczyć m.in. Paulinę Krupińską w towarzystwie męża Sebastiana Karpiela-Bułecki oraz Małgorzatę Królikowską-Ostrowską.

W maju rząd postanowił zluzować obostrzenia nałożone na początku trzeciego lock downu i tym samym umożliwił organizację wydarzeń publicznych, w których chętnie uczestniczą gwiazdy. W poniedziałek w Teatrze Wielkim w Łodzi odbyła się premiera filmu Położna w reżyserii Marii Stachurskiej.

Mama Anny Lewandowskiej zadebiutowała w roli reżyserki i już w dniu premiery odniosła spektakularny sukces. Produkcja została ciepło przyjęta przez widzów, którzy z uwagą śledzili przebieg wydarzeń na ekranie.

Wzrok zgromadzonych od wejścia przyciągała stylizacja Marii. Biały garnitur podkreślił jej nową fryzurę. Przypomnijmy, że jeszcze pół roku temu była brunetką.

Stachurska dopełniła kreację okularami z niebieskimi oprawkami. Delikatne złote akcenty sprawiły, że prezentowała się wyjątkowo elegancko. Tego wieczoru to właśnie na nią zwrócone były oczy publiczności.

Zajrzyjcie do naszej galerii.

Położna jest filmem dokumentalnym, który opowiada historię Stanisławy Leszczyńskiej, która w 1943 roku została aresztowana przez gestapo za pomoc osadzonym w łódzkim getcie. Kobieta wraz z trójką dzieci została zesłana do Auschwitz-Birkenau, gdzie zostaje akuszerką. Tam w nieludzkich warunkach odbiera 3000 porodów. Mimo że była wyczerpana, włożyła w swoją pracę całe serce, dzięki czemu żadne z dzieci nie zmarło.

Leszczyńska uznawana jest za jedną z najwybitniejszych Polek ostatniego tysiąclecia. Jej nazwisko widnieje na Kielichu Życia i Przemiany Narodu, który został złożony przez kobiety polskie na Jasnej Górze.