Marcin Tyszka pokazał zdjęcie ciężarnej Anny Lewandowskiej. "A gdyby tak sześcioraczki?"
Anna Lewandowska jest w ósmym miesiącu drugiej ciąży. Zanim maleństwo pojawi się na świecie, przyszła mama próbuje w pełni wykorzystać czas oczekiwania. Wdraża nowe projekty, takie jak m.in. aplikacja do ćwiczeń dla kobiet w ciąży, bierze udział w kampaniach reklamowych, a także jest aktywna w sieci, gdzie regularnie publikuje nowe posty.
Anna Lewandowska w ciąży w nowej kampanii reklamowej. Jak wygląda?
Okazuje się, że Lewandowska nawiązała współpracę z Marcinem Tyszką, o czym fotograf poinformował na Instagramie. Opublikował zdjęcie, na którym przyszła mama pozuje z ciążowym brzuszkiem. Pojawia się na nim nie w jednym, a w kilku wydaniach, co mężczyzna postanowił zabawnie skomentować:
Proszę nie regulować odbiorników. Nasze pierwsze spotkanie na planie @annalewandowskahpba wpadła na moment, naturalna, energetyczna i taaaaaaaaaaak uśmiechnięta, musiałem uwiecznić te chwile. Moje stare szkiełka do aparatu poszły w ruch .... i mamy odlot ....TurboMama to i turbo efekt ... aaa gdyby tak sześcioraczki?
Na reakcje internautów nie trzeba było czekać długo. Podchwycili żartobliwy ton wpisu i pisali, że gdyby Ania rzeczywiście zostałaby mamą sześcioraczków, jej męża czekałoby spore wyzwanie:
- To by Lewy miał zadanie bojowe wtedy. Ale myślę, że dałby radę, nie ma to jak drużyna!!!
- Ależ śliczna wiecznie uśmiechnięta i tryskająca energią dziewczyna.
- Pięknych ludzi nigdy za wiele. I nie mam tu na myśli tylko zewnętrznej powłoki.
- Świetna fotka.
- Będzie problem...sześcioraczki nie zmieszczą się w tym zgrabnym brzuniu.
Też uważacie, że sześcioraczki byłyby dla Lewandowskich wyzwaniem? :)
