Anna Korcz pokazała wnuczka. Co za śliczny niemowlak: "Maleństwo… chociaż waży prawie 7 kg"
Anna Korcz została babcią na początku roku. 24 stycznia przyszedł na świat jej ukochany wnuczek – Franciszek. To pierworodny córki aktorki, również Ani. Gwiazda Na Wspólnej jest niezwykle szczęśliwa z tego powodu. Już od pierwszych chwil jest zakochana w chłopczyku. Dumna babcia dodała na swojego Instagrama zdjęcie, na którym wygląda on niezwykle uroczo. To już duży chłopczyk.
Jaką babcią jest Anna Korcz?
Jakiś czas temu reporterka Jastrząb Post zapytała Annę, jak czuje się w roli babci. Okazuje się, że nazywa siebie „mamo-babcią”. Powód? Ma jeszcze na wychowaniu 10-letniego syna Jana.
Jestem bardzo szczęśliwą babcią. Myślę, że będę równie pragmatyczną babcią, co mamą. Dam maksimum miłości, którą będę miała. Ale proszę nie zapominać, że ja mam jeszcze 10-latka w domu, więc ja jestem młodą mamo-babcią. Janek potrzebuje dużo ciepła, uwagi i mojego zainteresowania.
Mimo wielu codziennych obowiązków starała się jak najczęściej być przy wnuczku:
Franciszek na razie babci nie będzie tak bardzo potrzebował. Ale oczywiście ma ją od kilkunastu dni prawie codziennie. Ktoś, kto ma dzieci wie, że przytulanie i tulenie ich między sercem, a klatką piersiową, to jest jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jaka nam się zdarza w życiu. Więc jeżeli mogę, to Franciszka tulę, całuję w główkę i mam poczucie, że on się tak samo bezpiecznie czuje, jak ja z nim na rękach.
Anna Korcz pokazała wnuka. Franciszek to uroczy chłopczyk
Teraz Anna Korcz, jako dumna babcia, postanowiła pokazać, jak aktualnie wygląda jej ukochany wnuczek. Dodała na swoim koncie w mediach społecznościowych post, na którym możemy podziwiać uśmiechniętego Franciszka. Przy okazji zamieściła także słowa, w których zawarła całą miłość, jaką go darzy. Wspomniała także o tym, jak bardzo tęskni za przytulaniem małego Obywatela świata.
Aktualnie jest to niemożliwe. Ze względu na panującą pandemię koronawirusa spotkania rodzinne oraz przemieszczenie się jest niewskazane. Tym bardziej Anna nie może doczekać się momentu, kiedy wszystko, co złe minie i będzie się można spokojnie odwiedzać.
Maleństwo... chociaż waży prawie 7 kg... pełnia niewinności, bezwzględnego zaufania, miłości i wdzięczności za wszystko co dostaje!!! Maciupeńki Obywatel Świata!!! Ciekawe co w nim kiedyś zmieni, czy będzie o niego walczył, czy będzie budował czy rujnował??? Teraz bezbronny, cudowny, niewinny i najsłodszy mój!!!!! Mój piękny Franciszek!!! Nosi imię pięknego , mądrego i bardzo skromnego człowieka!!! Na pewno wiecie o kim mowie!!! Tego malutkiego bardzo, bardzo kocham, zwariowana babcina miłością, a tego drugiego podziwiam i bardzo, bardzo cenie!!! Chciałabym, żeby w dorosłym życiu stal się właśnie mądrym i dobrym Człowiekiem!!! Nie mogę się doczekać chwili, kiedy będę mogla go przytulać!!
W komentarzach fani pozostawili sporo miłych słów pod adresem wnuczka:
- Niech się spełni!.
- Jaki cudowny. Już na pewno go Pani przytuli.
- Śliczny chłopczyk.
- Na pewno jest Pani wspaniałą babcią.
- Przystojniak po babci.
Ciężko się nie zgodzić.
