Gwiazdor show TVP padł na kolana i oświadczył się ukochanej w programie na żywo! Prowadzących zamurowało, a wybranka zamilkła...

Sanatorium miłości to program, który w 2019 roku zadebiutował na antenie TVP. Od tego momentu wyemitowano kilka serii. W każdej pojawiło się 6 kobiet i 6 mężczyzn w wieku powyżej 60 lat. Spędzili razem trzy tygodnie zamknięci w tytułowym sanatorium. Przez ten czas się poznawali. Między niektórymi rodziło się uczucie.

Oświadczyny w Pytaniu na śniadanie

Elwira Szczepańska

5 grudnia 2021, 17:20

Jedną z takich par są Zbigniew Zamróz i Anna Król. Znają się od dwóch lat. Brali udział w Sanatorium miłości 3. Bardzo szybko wpadli sobie w oko i choć ich relacja miała wzloty i upadki, to ostatecznie program opuścili w koleżeńskich stosunkach. Nie stracili kontaktu i cierpliwie poznawali się poza kamerami, odwiedzali, toczyli długie rozmowy. W końcu przyszła miłość, a Zbyszek postanowił dać wyraz uczuciu, romantycznym gestem.

Anna i Zbyszek z Sanatorium miłości zaręczyli się w Pytaniu na śniadanie

W Pytaniu na śniadanie pojawiła się jedna z par z programu Sanatorium miłości. Ania i Zbyszek przyszli do śniadaniówki, żeby opowiedzieć o swoim uczuciu. Mężczyzna postanowił zrobić partnerce nie lada niespodziankę i poprosić ukochaną o rękę w odcinku na żywo.

Gdy prowadzący, Izabella Krzan i Tomasz Wolny, zapytali Zbyszka o plany na przyszłość, ten niespodziewanie wstał, wyjął pierścionek i oświadczył się Ani. Nie udało się ukryć zaskoczenia - zarówno gospodarze programi, jak i Anna zaniemówili. Zbigniew musiał nieco poczekać na odpowiedź, ale w końcu jego ukochana oprzytomniała i przyjęła oświadczyny. Szczegółu mieli omówić już poza kamerami.

Jestem bardzo szczęśliwa. Przyjęłam pierścionek i jestem teraz narzeczoną Zbysia. Ja wiedziałam, że z nim nigdy nie będę się nudzić, ale tym mnie zaskoczył. Nie zdradził się wcześniej z niczym, dlatego tak zmieszałam się na wizji - komentowała Annna w Pomponiku romantyczny gest Zbigniewa.

Pięknie mu się udało zrobić niespodziankę Ani. Najlepszym komentarzem, jak cała sytuacja wpłynęła na atmosferę w studiu, był niegasnący uśmiech na twarzy Izabelli Krzan.

Do tej pory Anna i Zbyszek mieszkali oddzielnie, ale to zapewne zmieni się po ślubie. Nie zamierzają spieszyć się z decyzją o terminie uroczystości. Już nie możemy doczekać się relacji z ich kolejnych kroków. Życzymy szczęścia.