Bardowscy z „Rolnik szuka żony” pokazali dom. Odważny pomysł na wykończenie zaskoczył fanów pary. Plany były zupełnie inne

Program Rolnik szuka żony od początku cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Pierwszy sezon został wyemitowany 21 maja 2014 roku na antenie TVP1. Od początku format prowadzi Marta Manowska.

Druga edycja zakończyła się szczęśliwie dla Anny i Grzegorza Bardowskich. Mężczyzna zgłosił się do produkcji, aby poznać kobietę swojego życia i to tam spotkał swoją przyszłą żonę. Długo nie zwlekali z decyzją o ślubie, a chwilę później powitali na świecie dwoje dzieci: syna Jana i córkę Liwię.

Bardowscy są bardzo aktywni w sieci. Od kilku lat prowadzą prężnie rozwijający się kanał na YouTube, gdzie relacjonują swoją codzienność. W jednym z opublikowanych filmów pochwalili się, że budują dom. Pokazali na nim działkę oraz zdradzili, jak wygląda projekt.

Czyli tak według mnie, prosta budowa, nieskomplikowana. Natomiast jeżeli chodzi o wyposażenie, takie gadżeciarskie podejście to dla mnie musi być nowocześnie — powiedział Grzegorz na nagraniu.

Krótko po tym udało nam się ustalić, jak ostatecznie będzie wyglądał ich dom. Okazało się, że będzie miał dwuspadowy dach, jasne tynki oraz dużą ilość okien. Projektant na swojej stronie internetowej podał kosztorys całości, z którego wynikało, że minimalny koszt stanu surowego zamkniętego wyniesie ok. 283 tys. złotych.

Jednak efekt finalny jest zgoła inny od zamierzonego. Jak wygląda budynek?

Anna i Grzegorz Bardowscy pokazali dom. Ciekawe wykończenie

Dom Ani i Grzegorza Bardowskich ma ponad 200 m2, na których znajdą się m.in. cztery pokoje, dwie łazienki, dwie garderoby, pralnia, spiżarnia oraz salon z aneksem. Oprócz tego są dwa przestronne tarasy oraz sporych rozmiarów balkon, który był marzeniem małżonków, choć przysporzył sporo kłopotów podczas budowy, o czym mówiła influencerka. Niedawno Anna pokazała, jak budynek będzie wyglądać z zewnątrz. Okazuje się, że małżonkowie wpadli na dość oryginalny pomysł. Ściany od góry do dołu zostały wyłożone ciemnymi płytkami.

Dawno na Instagramie nie pokazywałam domu w całości. Cały mamy pokryty płytką klinkierową – napisała.

Jak widać, jasne tynki pozostały jedynie w planach. Jak wam się podoba takie rozwiązanie?