NewsyFryzura i makijaż z piekła rodem. Anna Guzik już nie wygląda jak śliczna mamuśka. Teraz to drapieżna kobieta

Fryzura i makijaż z piekła rodem. Anna Guzik już nie wygląda jak śliczna mamuśka. Teraz to drapieżna kobieta

Anna Guzik
Anna Guzik
Zuza Maciejewska
06.07.2020 13:00

Anna Guzik może być przykładem na to, że kariera zawodowa i życie rodzinne mogą iść w parze. Pojawia się na planach filmowych, występuje w teatrze. Każdą wolną chwilę z kolei spędza z mężem, Wojciechem Tylką i trójką córeczek, Basią, Niną i Bogną. Regularnie podróżuje między Warszawą a Bielskiem-Białą.

Anna Guzik przeszła metamorfozę. Jak wygląda?

Anna Guzik prowadzi konto w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się kulisami swojej prywatności. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 40 tysięcy internautów.

To z nimi podzieliła się zdjęciami stylizacji, w której występuje w spektaklu Mayday. Aktorka wciela się w główną bohaterkę, która ma dość wyrazisty styl. Nosi wyrazisty makijaż i ciemne, krótkie sukienki. Guzik w opisie podkreśla, że cieszy się z takiego looku. Podzieliła się swoimi doświadczeniami z przeszłości, pisząc, że nie w każdym stroju łatwo się grało:

Moja Kicia Kocia, czyli Barbara Smith w pełnej okazałości! Przy dzisiejszej aurze cieszę się z mojego kostiumu. Pamiętam jak grałam "Taką fajną dziewczynę jak ty" Ingmara Vilquista w Chorzowie przy 30°C w kurteczce i czapeczce! To było przeżycie! Dosłownie- chodziło o to, żeby przeżyć.

Internauci nie mają wątpliwości, że Guzik lepiej wygląda w swoim naturalnym wydaniu. Są jednak pod wrażeniem jej profesjonalizmu. W komentarzach piszą:

  • Aniu wracaj, ta wersja Ciebie jest nieładna ładnie mówiąc.
  • Nie poznałam. Pełen profesjonalizm, wiadomo Ty.
  • Mega! Muszę upolować ten spektakl.
  • Bomba, fajowo móc być wciąż kim innym.
  • Wow, nie poznałam.

A Wam jak się podoba Ania w takim stroju?

Obraz
Obraz
Anna Guzik - co robią jej córki podczas kwarantanny?
Anna Guzik - co robią jej córki podczas kwarantanny?
Anna Guzik przed studiem DDTVN
Anna Guzik przed studiem DDTVN
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także