Anita Lipnicka i John Porter znowu razem. Gwiazda ogłosiła to w swoje 45. urodziny
W sobotę Anita Lipnicka obchodziła 45. urodziny. Z tej okazji zaprezentowała fanom swoje niemowlęce zdjęcie oraz zdradziła, że urodziła się w piątek trzynastego podczas potężnej burzy.
Ponoć wszystkie kobiety z porodówki, łącznie z moją mamą, modliły się by tego dnia nie rodzić. Nie tylko ze względu na feralną datę ale i ciężki upał, który nie pozwalał oddychać. Ja najwyraźniej miałam już jednak dosyć siedzenia w brzuchu i śpieszno mi było na ten świat. Więc przyszłam. Na przekór przesądom i warunkom pogodowym. I idę sobie dalej swoją drogą. - napisała artystka na FB.
Anita dodała także, że wdzięczna jest za wszytko, co ją spotyka. Twierdzi, że z każdym rokiem jest coraz ciekawsza tego, co czeka ją za kolejnym zakrętem życia.
https://www.facebook.com/AnitaLipnicka/photos/a.10151895435325839/10159209541420839/?type=3&theater
Anita Lipnicka i John Porter wracają do siebie. Ale tylko zawodowo
Wokalistka w podzięce za morze urodzinowych życzeń podarowała internautom informację, na którą wielbiciele jej talentu czekali od dawna. Anita poinformowała fanów, że wraca do swojego eks-partnera – Johna Portera. Nie jest to bynajmniej powrót prywatny, ale zawodowy. Para znów, po wielu latach zagra wspólny koncert.
Niektóre historie nie mają wyraźnego początku ani zdecydowanego końca. Zawieszone w czasie i przestrzeni, trwają̨ nieprzerwanie, zmieniając swoją naturę̨, kształt i nasycenie kolorów... Tak jest z moją relacją z John Porter. Znaliśmy się, zanim świat poznał nas dzięki naszej muzyce, i nadal utrzymujemy ciepłe kontakty, mimo że od lat nie gramy już w duecie. Tak się składa, że ja w tym roku świętuję 25-lecie swojej pracy twórczej, zaś John obchodzi 40-lecie swojego debiutu fonograficznego – napisała Anita na FB.
Wokalistka przyznała, że każde z nich miało huczne plany z okazji swoich jubileuszy, które w brutalny sposób pokrzyżowała im pandemia. Jubileuszowa trasa Anity Intymnie została przerwana w połowie, zaś́ trasa Johna – Helicopters, nie zdążyła nawet ruszyć w Polskę. Oboje więc doszli do wniosku, że ta "przerwa techniczna" w graniu koncertów ze swoimi zespołami, to dobry pretekst, by zagrać we dwoje, tym samym uczcić 10 lat spędzonych razem na scenie.
Para ma na koncie trzy płyty, każda co najmniej złota, jednego Fryderyka, tysiące wspólnych występów w kraju i za granicą. A wszystko zaczęło się w 2003 roku gdy Duet Lipnicka & Porter szturmem zdobył listy przebojów. Ich pierwszy wspólny album Nieprzyzwoite piosenki pokrył się platyną, przez wiele tygodni pozostając w czołówce najlepiej sprzedających się płyt.
Prywatnie Anita Lipnicka i John Porter byli w nieformalnym związku w latach 2003–2015. W tym czasie para doczekała się wspólnej córki Poli, która dziś ma już 14 lat. Po rozstaniu, w 2016 roku, wokalistka poślubiła brytyjskiego artystę – Marka Graya.
Koncert Anity Lipnicki i Johna Portera w czasach pandemii
W związku z okrągłym zawodowym jubileuszem Anita i John zapraszają na jeden jedyny, wyjątkowy i niepowtarzalny Nieprzyzwoity Koncert. Występ będzie miał miejsce 4 lipca online, ale 100 osób będzie miało okazję na żywo uczestniczyć w tym wydarzeniu. Bilety można zakupić na stronie Studia Las.
Wybierzecie się?
https://www.facebook.com/AnitaLipnicka/posts/10159211106825839
