Angelina Jolie ukrywa się przed Bradem Pittem w swojej rezydencji w Malibu! Nie chce by dzieci miały z nim kontakt
O rozwodzie Angeliny Jolie i Brada Pitta mówi cały świat. Zaraz po złożeniu pozwu, aktorka przeprowadziła się razem z dziećmi do posiadłości w Malibu. Tam ukrywa się przed Bradem, który cały czas nalega na spotkania i chce pokojowo rozwiązać temat opieki nad ich dziećmi.
Gwiazdorską parę poróżniło wiele, jeśli chodzi o wychowanie dzieci. Ostatnio wyszło na jaw, że FBI wyjaśnia rzekome stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej w stosunku do nich przez aktora. Brad również nie spuszcza z tonu i wyraźnie zaznacza to, co mu się nie podoba. Nie chce by dzieci były wykorzystywane przez Angelinę do jej ambicji polityczny. Aktorka zabiera je na tereny objęte działaniami wojennymi. Mimo wszystko, jak podaje portal ET.online Pitt nie planuje wypowiadać się o niej nieprzychylnie.
Nigdy nie powie nic złego o matce swoich dzieci. O to samo poprosił też swoich przyjaciół. Ciągle ma nadzieję na to, że sprawę wychowania dzieci uda mu się rozstrzygnąć w przyjaznych i bardziej prywatnych okolicznościach - twierdzi źródło portalu
Odbyło się już przesłuchanie gwiazdora w sprawie pobicia najstarszego syna, Madoxxa. Oczywiście wszystkiemu zaprzeczył.
Nie było żadnego niewłaściwego kontaktu fizycznego. To była zwykła sprzeczka ojca z synem. Doniesienia o tym, że Brad uderzył Madoxxa są nieprawdziwe - donosi portal
Poza tym, czytamy, że rzeczywiście często dochodziło w małżeństwie do sprzeczek dotyczących dzieci.
Brad ma bardziej tradycyjne podejście do rodzicielstwa. Uważa, że dzieciom powinny być narzucone pewne reguły, takie jak pora kładzenia się do łóżka, czy chodzenie do szkoły. Styl Angeliny dopuszczał więcej wolności. Uważała, że dzieci nie powinno się ograniczać w żaden sposób - donosi znajomy rodziny
Jak myślicie, kiedy to wszystko się skończy?
