Aneta Zając wybrała się na botoks i pokazała zdjęcie po zabiegu. Teraz wygląda jak najpiękniejsza blondynka z reklamy
Aneta Zając stara się być aktywna w sieci. W swoich social mediach chwali się nie tylko służbowymi projektami, ale także ważnymi wydarzeniami z życia prywatnego. Niedawno poinformowała, że jest zakochana. Chociaż na zdjęciach, które udostępniła, nie widać twarzy jej partnera, posty wywołały niemałe zamieszanie.
Kolorowa prasa wzięła pod lupę nowy związek Zając. Jak donosił jakiś czas temu Flesz, para spotyka się zaledwie od dwóch miesięcy. Choć zakochani nie chcą afiszować się ze swoją relacją, podobno mają już swoje ulubione miejsca:
Aneta i jej ukochany lubią spędzać czas we dwoje za miastem, na Mazurach, czy nad Bałtykiem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też, że para poznała się dzięki zaangażowaniu wspólnych znajomych i że nowy partner nie jest związany z show-biznesem — czytamy w dwutygodniku.
Aneta Zając pochwaliła się botoksem. Pokazała efekt
Pomimo że Aneta nie chce zdradzić tożsamości ukochanego, na Instagramie chętnie chwali się efektami zabiegów, którym się poddaje. W środowe południe udostępniła zdjęcie, na którym pokazała, jak wyglądają jej włosy po botoksie. Prezentuje się jak najpiękniejsza blondynka z reklamy.
Gwiazda pozuje z fryzjerką, z którą wygłupiają się przed kamerą:
Botoks zrobiony. Długo walczyłyśmy z @aleksandraoleczekhairstylist o idealne selfie... Wyszło jak wyszło. No cóż. Miłego dnia Wam życzymy.
Zachwyceni internauci komplementują pozytywne przesłanie, a także urodę pań. W komentarzach piszą:
- Najważniejsze, że uśmiech jest. Dzięki za pozytywne zdjęcie. I od razu dzień będzie inny.
- Śliczne jesteście.
- Patrząc na wyraz twarzy pani Anetki można się zastanawiać czy to rzeczywiście był botoks.
Trzeba przyznać, że włosy Zając po zabiegu świetnie się prezentują. Też tak uważacie?
