Andrzej Piaseczny wreszcie pokazał z kim mieszka. Swojemu przyjacielowi nie szczędził czułości

Andrzej Piaseczny, życie prywatne

Mało kto pamięta, ale Andrzej Piaseczny swoją przygodę z show-biznesem zaczynał jako długowłosy wokalista o czarującym uśmiechu w rockowym zespole Mafia. Szybko trafił na ekran, gdzie jako Kacper w serialu Złotopolscy skradł serca paniom domu. Naprawdę wielka kariera przyszła wówczas, gdy artysta zdecydował się na solowe występy i zaczął śpiewać popowe ballady, takie jak: chodź, przytul, przebacz czy śniadanie do łóżka.


Piaseczny na co dzień stroni od show-biznesu. Zamiast w Warszawie, przebywa w miejscowości Pionki, która znajduje się niedaleko Radomia. Tam mieszka z mamą, ponieważ jak uważa, teraz nastąpiła zamiana ról:
Rodzice od zawsze poświęcali nam dużo czasu, uwagi i troski, więc jesteśmy zobowiązani do tego, by to ciepło i troskę oddawać, gdy następuje zamiana ról – mówił w wywiadzie.
O życiu prywatnym, przyjaciołach i związkach Andrzeja Piasecznego wiemy niewiele. Swego czasu przypisywano mu romans z Michałem Pirógiem. Jednak Piasek nigdy nie przyznał się do ich bliskiej relacji. Twierdzi, że nie jest samotnikiem.
Nie jestem człowiekiem samotnym. Nie jestem jednoosobową komórką społeczną – powiedział tajemniczo Vivie!.



Andrzej Piaseczny bez koszulki
Przyjaźnie Andrzeja Piasecznego
W swoich przyjaciołach najbardziej ceni oddanie. Jest jednak więcej cech charakteru, które mają dla niego znaczenie.


Mam na przykład niesamowitą przyjaciółkę Sylwię, której buzia nigdy się nie zamyka. Wygłasza kontrowersyjne opinie, przez które nieraz się kłócimy. Bywa, że na siebie warczymy, ale i tak ją uwielbiam. W Kielcach mam też przyjaciela Huberta, który jest kompletnie inny. Mogę go słuchać godzinami i sam nie muszę już wtedy nic mówić. Może dobierając sobie przyjaciół, jakoś się uzupełniamy? Bo to nie jest przecież tak, że spotykamy się tylko z podobnymi do siebie ludźmi. – mówił niedawno w rozmowie z magazynem Show.
Ostatnio na swoim Instagramie Andrzej Piaseczny pochwalił się zdjęciem swojego przyjaciela. Pan Tadeusz ma ewidentne względy u wokalisty, bo ten pozwolił mu się oprzeć o własną nogę. Przyjaciel zauroczył internautów. Zachwytów w komentarzach nie ma końca.

- Piękna głębia spojrzenia tego Twojego, kociego stworzenia.
- Słodziak,
- To spojrzenie … obłędne jest.
- Kociomisiek. Przemilusi – pisali internauci.
Pan Tadeusz rzeczywiście wygląda obłędnie. Nic więc dziwnego, że artysta tak chętnie zaprezentował zdjęcie swojego przyjaciela. Ciekawe czy Andrzej zabiera go na koncerty. Chyba że pan Tadeusz woli kocią muzykę?



Kot i Andrzej Piaseczny



Fotografia: screen z Facebook.com

Andrzej Piaseczny - sylwester 2019

Komentarze