Kuriozalny komunikat na profilu Andrzeja Dudy. Wszystko wyłapała Młynarska. Skrzynecka, Bohosiewicz i Lis nie okazały się zbyt dyplomatyczne
Regularna inwazja Rosji na Ukrainę trwa już od kilku dni. Opór Ukraińców jest tak wielki, że siły rosyjskie nie są wstanie zrealizować podstawowych celów. Niestety, Rosja stosuje w konflikcie barbarzyńskie metody, które doprowadziły do śmierci setek niewinnych ludzi. Wróg bombarduje obiekty mieszkalne, szpitale, a nawet szkoły i przedszkola.
Polska, tak jak inne kraje Zachodu, twardo stoi po stronie Ukrainy. Nasz rząd przekazuje nie tylko żywność i zaopatrzenie, ale również broń i sprzęt dla wojska. Na podobne działania zdecydowały się też inne państwa NATO i Unii Europejskiej.
Bardzo aktywny w kwestii ukraińskiej jest m.in. prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa polskiego stale informuje o wsparciu dla sąsiadów, namawia inne rządy do śmielszej pomocy i potępia agresję Władimira Putina. Tym razem Kancelaria Prezydenta zaliczyła jednak poważną wpadkę. Treść jej oficjalnego komunikatu, który dodano na Twitterze, wprawiła w osłupienie Agatę Młynarską i inne gwiazdy, w tym Hannę Lis i Sonię Bohosiewicz.
Wpadka na profilu Andrzeja Dudy. Jak skomentowały ją gwiazdy?
Pracownicy Kancelarii trochę się pośpieszyli i chyba dodali wpis przed sprawdzeniem go. Z jego treści można wywnioskować, że... warto stracić wiarę w ojczyznę:
Potrzebujemy patriotycznych postaw, wiary w suwerenną Ojczyznę, bo wiemy, że warto ją stracić. Trzeba się jej trzymać i być zdeterminowanym, by stawać w jej obronie.
Młynarska udostępniła ten wpis na Instagramie i skwitowała go następującymi słowami:
Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa.
Pod wpisem dziennikarki posypały się komentarze innych sław.
- Nie ma tam korektora jakiegoś?… – napisała Sonia Bohosiewicz.
- Jak ze wszystkim innym niestety... Byle jak, byle po wierzchu, byle sloganem. Po co sprawdzać wiarygodność, po co sprawdzać sens...? Klik, Enter - poszło! – dodała Katarzyna Skrzynecka.
- Poproszę o tłumaczenie, bo nie ogarniam – wtórowała poprzedniczką Hanna Lis.
Komentarze zwykłych internautów były jeszcze ostrzejsze:
- Żenada.
- Tak bywa jak ktoś nie jest, tylko aspiruje do bycia mężem stanu.
- No nie wyszło mu tak do końca.
Nie zabrakło też obronnych opinii. Niektóre osoby pisały, że wytykanie błędów jest teraz zbędne. Warto przy tym zauważyć, że sporo osób nie zwróciło uwagi na to, kto jest autorem wpisu. Jak już wspomnieliśmy, komunikat zamieszczono na stronie Kancelarii Prezydenta. Przygotował go więc nie Andrzej Duda, ale jeden z jego pracowników.
Popieracie urzędującego prezydenta?
