Andrzej Duda odniósł się do wydarzeń w Sejmie: "Jestem gotowy do mediacji!"
W sobotę pod Pałacem Prezydenckim odbył się marsz zorganizowany przez KOD i opozycję. Ludzie krzyczeli Przestań milczeć Prezydencie. Barbara Nowacka mówiła, że tylko razem możemy wywalczyć demokrację. Nowacka apelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie ustawy o zgromadzeniach i zmian w edukacji. Następnie manifestujący przeszli przed Sejm. Impulsem do manifestacji przed Pałacem Prezydenckim były piątkowe zajścia w Sejmie i przed nim.
Po głośnych wydarzeniach w Sejmie i po manifestacjach przed budynkiem w końcu głos zabrał Andrzej Duda.
Z troską i niepokojem obserwowałem wczorajsze wydarzenia w polskim Sejmie. Chciałbym zaapelować do wszystkich stron sceny politycznej o uspokojenie nastrojów, tak aby prace w parlamencie odbywały się bez przeszkód, w sposób cywilizowany i z należną powagą - zgodnie z zasadami demokracji parlamentarnej - poinformował Prezydent RP.
Dodał, że zdaje sobie sprawę jak ważny jest dostęp opinii publicznej do informacji w przypadku pracy Sejmu. Rozumie starania Marszałka, twierdzi że rozumie również głos krytyki. Dodał, że w jego przekonaniu wszelkie zmiany powinny być wprowadzane po konsultacjach z przedstawicielami zainteresowanych redakcji. Tak, aby nie było wrażenie, że relacjonowanie prac parlamentarzystów jest ograniczone.
Jak czytamy na tvn24.pl wypowiedział się również na temat opozycji partii rządzącej.
Wyrażam jednocześnie głębokie ubolewanie, że sytuacja ta została wykorzystana przez część opozycji jako pretekst do zaburzenia wczorajszych obrad Sejmu. Byliśmy świadkami zachowań, które trudno uznać za godne parlamentarzystów. Jestem przekonany iż powstały spór uda się jak najszybciej zakończyć. Liczę tutaj na dobrą wolę, zdrowy rozsądek i propaństwową postawę, zarówno ze strony partii opozycyjnych, jak i większości parlamentarnej. Jako głowa państwa jestem gotów do mediacji w tej sprawie - oświadczył Duda.
Czekamy na kolejny krok Pana Prezydenta w tej sprawie.
