Gwiazdor Püdelsów nie żyje. Przegrał walkę z rakiem
Andrzej Bieniasz w 1981 roku wraz z Piotrem Markiem oraz Andrzejem Potoczkiem stworzyli zespół Düpą. Cztery lata później lider zespołu, Piotr, popełnił samobójstwo. Pozostali muzycy założyli grupę Püdelsi, która debiutowała albumem Bela Pupa. Znalazły się na niej teksty Marka, które zaśpiewali Kora i Maciej Maleńczuk.
W krótkim czasie po nagraniu płyty, Bieniasz odszedł z zespołu, który rozpadł się na kilka lat. W 1995 roku nastąpiła jego reaktywacja. Oprócz Andrzeja grali w niej także Maciej Maleńczuk, Andrzej Potoczek, Artut Hajdasz i Maciej Biedrzycki. W kolejnych latach muzycy osiągali niemałe sukcesy i stworzyli mnóstwo ponadczasowych hitów, wśród których warto wspomnieć tytuł taki jak m.in. Wolność słowa.
Andrzej Bieniasz nie żyje. Zmarł współzałożyciel zespołu Püdelsi
Bieniasz w 2019 roku źle się poczuł. Gdy udał się na badania, okazało się, że ma bardzo złe wyniki. Wykryto u niego chłoniaka. Niemal natychmiast zaczęła się walka o powrót do zdrowia. Gitarzysta trafił do szpitala. Poznał plan leczenia, potem otrzymał cykl chemii, a także przeszczep komórek macierzystych. W tym czasie opiekowała się jego żona, Beata:
Gdyby nie moja żona Beata, to moje życie nie miałoby sensu. Jest niesamowita. Bardzo się boję, jak odchodzi gdzieś. My się kochamy cały czas – mówił Andrzej Bieniasz w Dzień Dobry TVN.
Chociaż wydawałoby się, że choroba ustępuje, w grudniu 2020 muzyk dowiedział się o jej nawrocie. By wrócić do sił, musiał rozpocząć kosztowne leczenie. Ruszyła więc zbiórka pieniędzy, o której poinformowano fanów w social mediach.
Przy wznowie, czyli drugim rzucie chłoniaka z komórek płaszcza stosuje się lek IBRUTYNIB, który nie jest refundowany. Koszt tygodniowej terapii tym preparatem wynosi 4000 zł. Leczenie nawrotu choroby łączy się z wielomiesięczną kuracją i kosztowną rehabilitacją.
Niestety w środę media obiegły smutne wieści. Andrzej Bieniasz nie żyje, o czym poinformowano na oficjalnej stronie zespołu Püdelsi. Opublikowano jeden z portretów muzyka, w opisie przekazano tę informację:
Niestety, żegnaj przyjacielu. R.I.P.
https://www.facebook.com/pudelsiofficial/photos/a.896018163759397/4127604457267402/
Wiadomość poruszyła fanów, którzy w komentarzach żegnają wybitnego gitarzystę:
- Do zobaczenia po tamtej stronie kochany wujaszku...
- Smutek i żal ..... teraz jego muzyka będzie rozbrzmiewać w krainie wieczności....
- Bardzo smutna wiadomość. Wczesna twórczość Pudli mocno ukształtowała moją wrażliwość muzyczną...
Rodzinie i bliskim składamy serdeczne wyrazy współczucia.
