Alżbeta Leńska wyjawiła swoje plany na 10 rocznicę ślubu! "Tego jeszcze nie mówiłam, ale...". Nawet Dorota Wellman rozkleiła się po tych słowach!
Informacja o tym, że Alżbeta Leńska trafiła do szpitala po groźnym wylewie krwi do mózgu spowodowanym pęknięciem tętniaka, przeraziła fanów i show-biznes. Gwiazda występowała właśnie w spektaklu i po pierwszym akcie nie wróciła już za scenę. W Dzień Dobry TVN wyznała, że przeżyła tylko cudem - szczęśliwy traf sprawił, że znajdowali się w teatrze położonym bardzo blisko szpitala. U jej boku nieustannie trwał również Rafał Cieszyński, ukochany mąż, który grał w tym samym spektaklu.
Gdy Dorota Wellman spytała, jak miewa się ich małżeństwo po tych traumatycznych przeżyciach, Leńska roześmiała się i wyjawiła, że mają się fantastycznie. Z okazji 10-tej rocznicy ślubu zamierzają nawet odnowić przysięgę!
Jak się ocknęłam, "urodziłam się na nowo", to powiedziałam: "Rafał, ponieważ ja jednak jestem i oddali mnie tobie, to zrobimy coś nowego". I tego jeszcze nie mówiłam, ale ponieważ mamy teraz 10 rocznicę ślubu, to robimy jeszcze raz ślub. To jest fajne, bo nie będzie pompatyczne. Ma być tam, gdzie jest dobrze, miło, tam, gdzie dobrze się czujemy. Zapraszamy ludzi, którym chcemy podziękować za energię i pozytywne myślenie. To wesele jest nie tylko dla tego wesela, ale też żeby zaprosić tych ludzi, których chcemy uściskać, podziękować za to wspieranie. Ślub odbędzie się z końcem sierpnia - zdradziła
Dorota wyglądała na niezwykle poruszoną w trakcie wywiadu i trudno jej się dziwić. Nastawienie Leńskiej robi ogromne wrażenie - jeszcze niedawno była o krok od śmierci, teraz zaraża optymizmem.
Alżbeta Leńska o życiu po operacji
W rozmowie z Wellman aktorka wspomniała również chwile przed operacją, gdy lekarz poinformował ją, że może nie przeżyć zabiegu. Przyznała, że nie bała się śmierci - jej pierwsza myśl dotyczyła dzieci... a druga była dość zaskakująca:
"Rafał, powiedz dzieciom, że je bardzo kocham i nic się nie przejmuj. Po prostu się nie przejmuj". Myślałam, że wszystko się dzieje z jakiejś przyczyny. Myślałam o tym, że jeśli ja odejdę, to Rafał jest tak cudowny i będzie idealnym mężem i jeżeli mnie nie będzie, to sobie znajdzie jakąś cudowną żonę mądrą, nową, ładną i dobrą i nie będzie cierpiał z tego powodu - wyjawiła
A jak czuje się po operacji? Okazuje się, że nie straciła ani odrobiny dobrego nastawienia do świata:
Rafał mówi, że to nie jest dobry wyraz, ale pozytywizm w moim życiu zawsze był. Cieszę się każdym dniem. Nie myślę o tym źle, staram się nie myśleć o głupotach tylko o tym, że jest fajnie - skwitowała
Miejmy nadzieję, że takie nastawienie zostanie z nią już na zawsze. ;)
