NewsyAlicja Bachleda-Curuś o rozstaniu z Colinem Farrellem: "Zdałam sobie sprawę, że Henio nie będzie mieć rodziny"

Alicja Bachleda-Curuś o rozstaniu z Colinem Farrellem: "Zdałam sobie sprawę, że Henio nie będzie mieć rodziny"

Alicja Bachleda Curuś o relacjach z Collinem Farrellem
Alicja Bachleda Curuś o relacjach z Collinem Farrellem
Natalia Brzostowska
08.10.2015 12:31

Romans Colina Farrella z polską aktorką Alicją Bachledą-Curuś elektryzował całą Polskę. Paparazzi śledzili parę, próbując robić im zdjęcia, lecz oni nie pokazywali się razem zbyt często. Nigdy nie informowali mediów o swoich wizytach w Polsce, ani o żadnych publicznych wyjściach. Ich związek niestety nie trwał długo, ale został trwale przypieczętowany. Owocem ich związku jest, w tej chwili już 6-letni synek, Henryk. Alicja po rozstaniu początkowo nie kontaktowała się z byłym partnerem, dziecko wychowywała samotnie, a Farrell spędzał z nim czas w wyznaczone dni. Henryka w jego ręce przekazywała opiekunka. W tym roku jednak wszystko się zmieniło.

Alicja Bachleda-Curuś udzieliła wywiadu dla magazynu Viva!, w rozmowie z dziennikarką opowiedziała o tym, jak rozstanie z Farrellem wpłynęło na dzieciństwo Henryka:

W pewnym momencie zdałam sobie sprawę z tego, że Henio nie będzie mieć rodziny, która mieszka pod jednym dachem i pojawił się strach. Przecież to w czym ja się wychowałam, to moje przepiękne dzieciństwo jest tym właściwym! Natomiast teraz, obserwując Henia, i to jakim jest szczęśliwym dzieckiem, moją sytuację i to, jaką mamy superfajną relację z jego tatą, i to że Henio tak naprawdę w tym wszystkim odnalazł się wspaniale, i to że dookoła, niestety, coraz więcej rozstających się par, którym nie udaje się rozstać w tak fajnej energii jak nam, to myślę, że ten model rodziny, który my reprezentujemy, jest równie dobry. I myślę, że mam dużo szczęścia.

Wypowiedziała się również na temat tego, w którym miejscu na świecie czuje się lepiej:

Doszłam do przekonania, że tak naprawdę moje miejsce jest i tu, i tam. Nie muszę dokonywać wyboru. Przynajmniej na razie.

Alicja we wcześniejszych wywiadach z mediami opowiadała o tym, jak uczy syna języka oraz jak przekazuje mu polską tradycję. W najnowszym wywiadzie dla magazynu dodała, że Henryk również lubi przyjeżdżać do Polski:

Lubi. Nawet bardzo. Staram się zostawać na dłużej niż 3 tygodnie, bo Heniowi tyle zajmuje się przestawienie na nasz czas. Niedawno byliśmy w Polsce przez 6 tygodni, a była to zima, kiedy nie było ani słońca ani śniegu. Ciemno. Henio budził się o 2 po południu, kiedy się robiło szaro, więc miał 6 tygodni nocy. I powiem szczerze, że pod koniec już bardzo chciał wracać do słonecznego, ciepłego LA.

Dodała również, że wracając do Stanów od razu zaczyna tęsknić za rodzinnym krajem.

Collin Farrell, Alicja Bachleda-Curuś, Henry Tadeusz Collin
Collin Farrell, Alicja Bachleda-Curuś, Henry Tadeusz Collin
Alicja Bachleda-Curuś i Collin Farrell
Alicja Bachleda-Curuś i Collin Farrell
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także