Ola Hamkało odpowiada na publikacje o powrocie do formy. Tłumaczy co i jak. "Teraz to ja jestem po prostu chuda"
Aleksandra Hamkało to aktorka, której popularność przyniósł serial Na dobre i na złe, w którym wcielała się w postać Julii Burskiej. Później pojawiła się w kontynuacji kultowej komedii Kogel-Mogel i poradziła sobie świetnie.
Gwiazda ma sporo fanów. By być z nimi w stałym kontakcie, prowadzi konto w mediach społecznościowych. Właśnie tam przekazała radosne wieści. 4 lutego ogłosiła, że jej rodzina się powiększyła. W komentarzach pojawiło się mnóstwo gratulacji.
Aleksandra Hamkało o powrocie do formy sprzed ciąży
Niedawno Hamkało pokazała sylwetkę w pełnej okazałości. Jej sympatycy nie mogli ukryć zachwytu. Pisali, że wygląda fenomenalnie i sugerowali, że gwiazda już wróciła do formy sprzed ciąży. Aktorka przez pewien czas tego nie komentowała. Teraz postanowiła zabrać głos. Opublikowała zdjęcie z ciążowej sesji, w opisie podzieliła się pewną refleksją.
Aleksandra podkreśliła, że dopiero wczoraj znalazła chwilę, by odpowiedzieć na publikacje, jakie zalazły media plotkarskie. Dodała, że gdy wrzucała poprzedni post, przyświecał jej inny cel niż dyskusja na temat wagi:
Wrzucałam mój poprzedni post z taką refleksją, że siła rażenia ubrań na dobrostan psychiczny człowieka jest potężna. Że życie w poplamionej piżamie różni się zasadniczo od życia w czystym ubraniu, które ci się podoba i w którym rzeczy do siebie pasują Aż tu nagle, niepostrzeżenie i z przytupem zrobiło się z tego forum dyskusyjne na temat mojej wagi.
Napisała, że określenie "wróciła do formy" jest mocno na wyrost. Chociaż ma to w planach, do uzyskania oczekiwanego efektu potrzebuje co najmniej roku:
Wiem, że figura po porodzie to temat nad wyraz nośny i bardzo doceniam, że Wy docenicie moje fizis po powiciu potomka. Obawiam się jednak, że określenie „wróciła do formy” jest mocno na wyrost - mam to w planach, owszem, ale dopiero gdy uda mi się jogę przyprawić siłownią czyli podejrzewam, że nie wcześniej niż za jakieś pół roku albo i rok. Teraz to ja jestem po prostu chuda.
Aleksandra Hamkało podziękowała za wszelkie komplementy, które usłyszała. Zaznaczyła, że po prostu tak ma, że jest szczupła. Wpływ ma na to zdrowy styl życia, sport, a także geny. Przyznała jednak, że chociaż jest chuda, będzie musiała zapracować na swoją wymarzoną sylwetkę:
Dziękuję za wszystkie komplementy & nie tylko (te beznamiętne porównania do nastoletniego chłopca bardzo mnie bawią, szczególnie, kiedy czytam je karmiąc piersią) LONG STORY SHORT - ja po prostu tak mam - jestem mała. Malutka i z zasady szczupła. I tak - na pewno nie bez wpływu jest to, że wkręcona jestem na stówę w zdrowe gotowanie i na pewno nie bez wpływu jest to, że uwielbiam sport, ale tak serio, to myślę, że wciąż zdecydowaną większość roboty robią mi tak zwane DARY LOSU. Czyli po prostu już tak mam. I tak - to miłe, że jak mam ochotę na pączucha to go wcinam. Ale oprócz tego to nie koniec roboty. Bo fajny kształt człowieka moim zdaniem ZUPEŁNIE NIE równa się chudość. I ja też, uwierzcie mi, będę musiała wykonać robotę, która pozwoli mi na te fajne kształty zapracować.
Internauci w komentarzach biją brawa i dziękują aktorce za ten wpis. Uważają, że głosy takie jak ten są bardzo potrzebne. Trzymają też kciuki za to, by w przyszłości udało się jej osiągnąć wymarzoną sylwetkę.
