Nie żyje gwiazda polskiego kina. Ostatni raz zagrał z Anią Przybylską
Nie żyje Aleksander Skowrońki – aktor doskonale znany widzom z wielu produkcji telewizyjnych. Na swoim koncie miał mnóstwo ról. Mógł się pochwalić ogromnym dorobkiem artystycznym. Był zasłużonym członkiem ZASP w Gdańsku. Jego życie nie było jednak usłane różami. Po śmierci żony popadł w finansowe tarapaty.
Razem z 45-letnim synem z trudem wiązali koniec z końcem. W 2015 roku ostatni raz pojawił się w sztuce teatralnej. 80-letni wtedy artysta, chociaż nadal był bardzo sprawny umysłowo, to poruszał się przy pomocy kul, co sprawiało mu ogromny trud. Jego wsparciem był niepełnosprawny syn. Praktycznie niewidomy Marcin, przyjeżdżał z ojcem na próby, pomagał mu uczyć się tekstu i pilnował terminów. Jego sytuacją zainteresował się reżyser Tadeusz Nalepa, który postanowił zatrudnić go i założyć specjalną zbiórkę w serwisie siepomaga.
Wczoraj media obiegła informacja o śmierci znakomitego artysty.
Aleksander Skowroński nie żyje
Schorowany aktor nie doczekał swoich 85. urodzin. Informację o śmierci artysty przekazał 24 listopada w mediach społecznościowych Związek Artystów Polskich. Aktor walczył z chorobą serca, miał cukrzycę oraz niesprawne biodro, co znacznie utrudniało mu codzienne funkcjonowanie.
https://www.facebook.com/zwiazekartystowscenpolskich/posts/3842224922467728
Pod postem znalazło się mnóstwo komentarzy, w których internauci wspominają aktora i jego rolę w Filmie U Pana Boga w Ogródku.
Aleksander Skowroński: kim był?
Aleksander Skowroński urodził się 6 grudnia 1935 roku w Białymstoku. Był przede wszystkim aktorem teatralnym przez wiele lat związanym z Teatrem Lalki i Aktora Miniatura w Gdańsku. Zadebiutował rolą Melchiora w Pastorałce w reżyserii Natalii Gołębskiej, miało to miejsce w 1957 roku. Przez lata można go było obejrzeć w takich produkcjach jak: Boża podszewka, Prawiek i inne czasy, 13 posterunek, Adam i Ewa, Kasia i Tomek, Stara baśń, U Pana Boga w Ogródku, Uwikłanie czy Korona królów. Po raz ostatni zagrał w filmie Bilet na księżyc, który jest również ostatnim filmem w dorobku Anny Przybylskiej.