Aktor Tomasz O. usłyszał zarzuty. Grozi mu do 8 lat więzienia. Prokuratura zarzuca mu poważne przestępstwo
W 2019 roku w warszawskiej prokuraturze rozpoczęło się śledztwo w sprawie nadużyć podatkowych, których miała dopuścić się jedna z agencji eventowych. Firma miała wystawiać fikcyjne faktury, których wartość przez lata miała osiągnąć nawet 15 mln złotych. Sprawa toczy się przeciwko właścicielowi tej firmy. Według prasowych doniesień miały z nim współpracować także osoby doskonale znane z show-biznesu.
Nie jest to pierwszy raz, gdy osoby znane z pierwszych stron gazet są zamieszane w sprawy związane z nadużyciem vatu. W zeszłym roku w inną aferę vatowską zamieszana była między innymi Marcelina Zawadzka, przez o przestała pojawiać się w programie Pytanie na śniadanie. Teraz zarzuty miał usłyszeć jeden z aktorów grających w serialu M jak Miłość, czyli Tomasz O. Co wiadomo na ten temat?
Tomasz O. usłyszał zarzuty prokuratury. O co jest oskarżony?
Z informacji, jakie podaje dziennikarz Radia Zet- Mariusz Gierszewski wynika, że aktor i zawodnik MMA Tomasz O. miał usłyszeć zarzuty posługiwania się fałszywą fakturą za pośrednictwo dotyczące kontraktu z federacją sztuk walki KSW. Dokument miał opiewać na 300 tys. złotych. Wszystko potwierdziła prokuratura.
Potwierdzam, że czynności z udziałem wskazanej przez Pana osoby wykonano w dniu 8 września bieżącego roku w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie – powiedział Marcin Saduś.
Dziennikarz nieoficjalnie ustalił także, że podczas przesłuchania aktor podał zupełnie inną wersję wydarzeń, która odbiega od przedstawionych mu zarzutów. Tomasz O. miał nie przyznać się do zarzucanego mu czynu. To, co się wydarzyło miała jednak potwierdzić księgowa agencji eventowej, która zajmowała się rozliczeniem z gwiazdą.
Tomaszowi O. za ten czyn może grozić aż 8 lat więzienia. Jak na razie aktor nie zdecydował się na publiczne zabranie głosu w tej sprawie.
