Agnieszka Woźniak-Starak pokazała, jak spędza niedzielę. Jest z nią też szczególny domownik
Agnieszka Woźniak-Starak ma za sobą wielki powrót do pracy po długiej nieobecności. Nie wróciła jednak do telewizji – 11 marca usłyszeliśmy ją w audycji radiowej, której została gospodynią. Na antenie internetowego newonce.radio poprowadziła swój autorski program Life Balance, w którym przeprowadza wywiady z inspirującymi kobietami.
Obecnie w Polsce panuje stan zagrożenia epidemicznego w związku z pandemią koronawirusa. Dziennikarka w trosce o zdrowie swoje i swoich bliskich podjęła decyzję, że #zostajewdomu.
Jak Agnieszka Woźniak-Starak spędza niedzielę? Kto jej towarzyszy?
Ostatnimi czasy gwiazda coraz częściej udziela się w mediach społecznościowych. Jeszcze do niedawna sensację budziło każde opublikowane przez nią zdjęcie, ponieważ po tragicznej śmierci męża ograniczyła kontakt z fanami do minimum. Jednak zmienia się to z każdym miesiącem, a Agnieszka Woźniak-Starak wraca na do normalności, w czym z pewnością pomocne jest jej stadko psów. Nie od dzisiaj wiadomo, że zwierzęta mają zbawienny wpływ na ludzkie zdrowie.
Agnieszka Woźniak-Starak koresponduje z fanami w komentarzach w social mediach. Zdradza co się u niej dzieje i dzieli się niektórymi wydarzeniami ze swojego życia. Nie mogła pominąć faktu, że w jej domu pojawił się kolejny lokator - jej małe stadko powiększyło się o kolejnego pieska.
Dzisiaj pokazała, jak ze swoimi pupilami spędza niedzielę. To naprawdę leniwy dzień. Na zdjęciu widzimy, jak cała ferajna wyleguje się, gdzie komu wygodniej.
Lazy Sunday - napisała Agnieszka.
W komentarzach pojawiło się mnóstwo pozytywnych wpisów. Jedna z internautek zauważyła, że w stadku Agnieszki nie brakuje wyjątkowego psa. To Vlad - rodhesian ridgeback, który miał być prezentem urodzinowym dla Piotra Woźniaka-Staraka. Niestety, mężowi dziennikarki nie było dane go zobaczyć. Początkowo miał pozostać na Podhalu, ale życie pisze własne scenariusze i w końcu dołączył do gwiazdy w Warszawie.
ach, jednak tak, życie zdecydowało za nas, Vlad do mnie wrócił parę miesięcy temu. Dziś sobie nie wyobrażam, że mogłoby go nie być, jakby był ze mną od zawsze... - napisała Agnieszka w odpowiedzi na pytanie jednej z internautek.
