Agnieszka Woźniak-Starak spędza weekend ze swoją miłością. Nie zabrakło pocałunków na mrozie. Nawet śnieg im niestraszny

Agnieszka Woźniak-Starak
Agnieszka Woźniak-Starak od ponad dwóch lat spełnia się jako prowadząca Dzień Dobry TVN. Gwiazda na ekranie stworzyła bardzo udany duet z Ewą Drzyzgą. Doskonale uzupełniają się, jeżeli chodzi o temperament i wiedzę. Każda z nich wnosi do śniadaniówki zupełnie inną energię, a jeszcze kilka lat temu zdawało się, że są dosłownie jak ogień i woda. Dwie doświadczone dziennikarki odnalazły się w porannym formacie.
Jak na razie jest jedyny program, w którym Agnieszka pojawia się regularnie i zdaje się, że zostanie tak na dłużej, ponieważ widzowie już nie wyobrażają sobie śniadaniówki bez jej udziału. Gwiazda poza pracą ma też swoją wielką pasję.
Agnieszka kilka miesięcy temu spełniła marzenie, które odkładała od lat. Dziennikarka uwielbia zwierzęta i jest właścicielką kilku psów. Kocha także jazdę konną, a niedawno została posiadaczką własnego rumaka.
Agnieszka Woźniak-Starak jeździ konno po śniegu
Agnieszka Woźniak-Starak nigdy nie ukrywała, że jej wielką pasją i miłością są konie. Gwiazda niedawno pochwaliła się, że w końcu doczekała się własnego rumaka. Koń całkowicie skradł jej serce.
Właśnie kupiłam konia. Spełniłam jedno ze swoich największych marzeń takich absolutnie. Szczerze mówiąc, mam obsesję na jego punkcie. Chcę tylko jeździć konno. To jest dla mnie taki fajny czas. Takie rzeczy, które sprawiają mnóstwo radości i dają dużo szczęścia. Chcę się na tym koncentrować. To jest takie moje. Gdyby nie to, że w sobotę mamy specjalne wydanie „Dzień Dobry TVN” ze wszystkimi prowadzącymi, na którym musimy być, to ja za mniej więcej trzy godziny byłabym już z powrotem na Mazurach w stajni, ale muszę zostać. Obowiązki – mówiła w rozmowie z Pudelkiem.
Nie dziwi więc fakt, że wolny od pracy weekend gwiazda postanowiła spędzić w towarzystwie Cardifa, czyli swojego konia. Niestraszny był im nawet pierwszy śnieg. Dziennikarka postanowiła wyruszyć na plenerową przejażdżkę po okolicy.
Scena jak z obrazu Wierusza-Kowalskiego, tylko wilków brakuje.
To my, twardziele – napisała.
Widać, że Agnieszka uwielbia ten rodzaj aktywności i tylko wyczekuje, kiedy znowu będzie mogła udać się do stadniny. W naszej galerii więcej zdjęć.



Zwierzak z tobą nie rywalizuje. Jedyna, prawdziwa miłość.
Lans , lans , wszystko do internetu
Też jestem zdania, że jak się kocha konie, to się na nich nie jeździ
No wlasnie, dziwne to.
😂🤣😂doooskonaly żart
ja jestem zdania że jak się kocha zwierzęta to się ich nie je 😉
Cudny konik. Zwierzęta są najwspanialsze.
tylko taka miłość jest piękna i trwała , zwierzak nie zdradzi cię , nie skrytykuje i zawsze zadowolony , w przeciwieństwie oczywiście do mężów
Czy koń może zrobić krzywde swojemu miłośnikowi?Oczywiście i to śmiertelną,ze swjego rumaka zrzucony został aktor Macholica,Christoper Reve słynny Supermen.Takich wypadków jest dużo więcej,pisze się tylko o sławach.
Śliczny konik, pięknie pani wygląda. Widać, że ta pasja daje pani dużo szczęścia. I tak trzymać. 😍😍😍
ja czegoś nie rozumiem-traktowanie zwierząt tak jak człowieka,ale psy Agnieszki na kanapie a koń pod siodłem, i jeszcze musi dżwigać na grzbiecie swoją właścicielkę z własnej i woli? nie napiszę nic węcej bo i tak mój wpis usuną tak jak inne
🤣
piekne zdjecia , brawo Agnieszka , brawo konik