Woźniak-Starak w obiektywie Rusin. Gdy zobaczycie, w jakich okolicznościach powstało zdjęcie, zrozumienie ten uśmiech

Niecały rok temu, sierpniowej nocy, Piotr Woźniak-Starak zaginął na jeziorze Kisajno. Mąż Agnieszki Woźniak-Starak był cenionym producentem filmowym, autorem takich dzieł jak Sztuka kochania, czy Bogowie.

Związek gwiazd był na ustach wszystkich mediów. Para miała przed sobą bajeczne życie – nie mogło być inaczej, skoro ślub brali w Wenecji, w jednym z najbardziej prestiżowych miejsc świata. Sakramentalne tak powiedzieli sobie w pałacu Ca'Vendramin Calergi, przy słynnym Canal Grande. Znawcy ślubnych cen obliczyli, że całość musiała kosztować co najmniej milion złotych.

Los bywa jednak okrutny. Nagle, niemalże w trzecią rocznicę ślubu, Agnieszka znalazła się sytuacji godnej najwyższego współczucia. Prezenterka bardzo dyskretnie przechodziła miesiące żałoby. Z klasą trzymała się na dystans od mediów i portali plotkarskich. Dopiero po Nowym Roku ogłosiła, że zamierza wrócić do pracy, ale w innym charakterze niż przed tragedią.

Agnieszka Woźniak-Starak prowadzi od kilku miesięcy cotygodniową audycję radiową Life Balance w newonce.radio. Rozmawia tam z osobami, które mają za sobą trudne chwile, ale znalazły sposób na to, żeby poradzić sobie z problemami.

Być może właśnie te audycje odnoszą terapeutyczne działanie także na samą Agnieszkę. Właśnie zamieściła swoje zdjęcie z ulubioną klaczą ze stadniny koni Ferensteinów. I trzeba przyznać, że wygląda nie tylko uroczo, ale też bardzo dziewczęco. Wręcz jaśnieje dobrym humorem.

Fani w odpowiedzi na post wysłali Agnieszce dużo serdeczności. W komentarzach nie brakowało miłych słów, wirtualnych serduszek i innych emotikon wyrażających sympatię.

Cieszymy się, Agnieszko razem z Tobą!