Agnieszka Woźniak-Starak codziennie wstaje bladym świtem. To przez szereg zabiegów i rytuałów. To dlatego nadal wygląda jak nastolatka!
Agnieszka Woźniak-Starak jest jedną z największych gwiazd stacji TVN. Swoją przygodę przed kamerami rozpoczęła wiele lat temu, pojawiając się w TVP. Później przeniosła się do komercyjnego nadawcy i dopiero tutaj rozwinęła skrzydła. Można ją było zobaczyć w najpopularniejszych programach, a od ponad roku jest gwiazdą porannego formatu. Razem z Ewą Drzyzgą w 2020 roku zadebiutowały w roli prowadzących Dzień Dobry TVN. Kobiecy duet w śniadaniówce bardzo spodobał się widzom. Okazało się, że dziennikarki dogadują się niemal bez słów, chociaż wcześniej znały się jedynie z widzenia.
Wiele jest takich sytuacji, kiedy my specjalnie się nie dogadujemy, nie przegadujemy tematu, a jednak jesteśmy w stanie uzupełniać się. To jest dla mnie duże pozytywne zaskoczenie. To jest rzadkość – stwierdziła Ewa Drzyzga w rozmowie z dziennikarzem TVN.
Agnieszka jest ceniona nie tylko za profesjonalizm, ale dla wielu młodych Polek stała się wręcz ikoną mody. Wszystko przez jej niebanalne stylizacje.
Agnieszka Woźniak-Starak o swoich rytuałach pielęgnacyjnych
Agnieszka Woźniak-Starak jest wielką miłośniczką mody. Gwiazda doskonale wyczuwa trendy i zawsze zaskakuje niebanalną stylizacją. Dzięki temu chętnie naśladują ją młode kobiety. Stała się źródłem inspiracji, a zdjęcia, zrobione przez paparazzi szybko trafiają na okładki kolorowych gazet. Polki chętnie podpatrują bowiem, jak chodzi ubrana na co dzień ich ulubienica.
Dziennikarka chętnie udziela także wywiadów, a w ostatnim z nich opowiedziała, czemu zawdzięcza swój idealny wygląd. Pomimo upływu lat nadal ma urodę nastolatki, a to między innymi dzięki szeregowi porannych rytuałów. Okazuje się, że dzień Agnieszki zaczyna się już o 4 nad ranem.
Codziennie wstaję o 4 rano, bo mam codziennie swoje rytuały. Muszę się wymasować, wyszczotkować, zrobić swoje wszystkie napary przed wyjściem z domu. Strasznie lubię celebrować dzień, nie mieć poczucia, że się spieszę. Dlatego chodzę spać o 22 i bardzo to lubię. Lubię zdrowo żyć, to mi dobrze robi na głowę, a ta higiena jest dla mnie bardzo ważna - wyjaśnia w rozmowie z Faktem.
Prowadzącą śniadaniówkę zdradziła również, że bardzo ciężko wyciągnąć ją na wieczorną imprezę i zawsze stara się odmawiać jeżeli dostaje taką propozycję od przyjaciół.
Kiedy mój kochany Kędziorek, czyli Piotr Kędzierski, dzwoni do mnie i pyta się mnie, kiedy impreza, zwykle mówię mu: Tak, tak... Sory, jadę na Mazury - zdradza tabloidowi.
Wygląda na to, że nie tylko prowadzenie porannego programu wyciąga Agnieszkę z łóżka wczesnym rankiem. Wczesne pobudki zdecydowanie są plusem dla jej urody. Bylibyście gotowi na takie poświęcenie?
