Agnieszka Włodarczyk przeżywa prawdziwy dramat! Zmarł jej najlepszy przyjaciel. W trudnych chwilach wspomaga ją inna gwiazda. "To wiele dla mnie znaczy"
Agnieszka Włodarczyk przeżywa naprawdę trudne chwile. Gwiazda pożegnała swojego najlepszego przyjaciela. Leo, ukochany pies, opuścił ją po długiej chorobie. Czworonóg cierpiał na raka śledziony i niestety nie było już nic, co można było zrobić by ocalić jego życie. Włodarczyk mocno przeżyła tę stratę, a swoim bólem podzieliła się z fanami w social mediach
Na Instagramie Agnieszka zamieściła długi, wzruszający wpis odnośnie tej smutnej chwili.
Tak się nie robi człowiekowi!!! Pękło mi serce na milion kawałków, nie ma mnie. Moja miłości, mój śmieszku, mój rudy psi-ludziku... do zobaczenia w lepszym świecie - napisała aktorka.
Mnóstwo fanów aktorki od razu przyszło ze wsparciem. Jej Instagram został zasypany wieloma ciepłymi komentarzami od ludzi, którzy wiedzą co to znaczy stracić psiego przyjaciela. Wśród komentarzy pojawiła się wiadomość od Izy Miko, która bardzo kocha zwierzęta i chciała wesprzeć Agnieszkę.
Tej miłości nie da się opisać, ale nawet ten ból jest sam w sobie piękny, bo tak kochać i być kochanym jest cudowne. Leo może teraz być z Tobą cały czas. On nawet nie wie, dlaczego się tak smucisz, bo on cały czas jest, tylko nie ma już futerka, ciepełka i mokrego noska i tego boskiego zapachu... wiem. Teraz musisz nauczyć się czuć go inaczej. Jak tylko pozwolisz sobie i wejdziesz na wyższa wibracje, on będzie mógł się Tobie pokazać w różnych formach.
Agnieszka nie spodziewała się takiego odzewu ze strony fanów. Podziękowała im za tak liczne wsparcie w nowym wpisie:
To dla mnie wiele znaczy i przywraca wiarę w ludzi. Niedługo minie tydzień od Jego śmierci, a ja nadal jestem struta... w domu jest pusto i cicho... I to zastanawianie się, co jeszcze mogłam zrobić. Potem myśli, kiedy Leo ostatni raz widział śnieg... I jak kupowałam drewno do kominka na zimę nie przypuszczałam, że odejdzie zanim zdążę je spalić - napisała Agnieszka Włodarczyk.
Wierzymy, że Agnieszka Włodarczyk, zdoła się podnieść po tej stracie!
