Ukochana Jakoba Kosela pokazała figurę dwa tygodnie po porodzie. Wskoczyła w szpilki i ruszyła do stylowej kuchni
Agnieszka Wilczewska niedawno została mamą po raz pierwszy. Influencerka znana w sieci jako Ciocia Liestyle, od jakiegoś czasu spotyka się Jakobem Koselem znanym fanom doskonale uczestnikiem programu Top Model. Model wystąpił w 5. edycji show TVN i zyskał ogromna popularność. Jego profil w mediach społecznościowych obserwuje liczne grono fanów. W sieci znalazł nie tylko sławę, ale także prawdziwą miłość. Jakob i Agnieszka na samym początku nie afiszowali się ze swoim uczuciem, cały czas uparcie twierdząc, że są jedynie współlokatorami.
Zakochani latem zeszłego roku zaskoczyli wszystkich informacją o zaręczynach. Zarówno Jakob jak i jego ukochana wrzucili do sieci zdjęcia pierścionka, po czym spłynęła na nich lawina gratulacji. Model oświadczył się swojej partnerce podczas romantycznego wyjazdu na Mazury. Zaledwie dwa tygodnie po tej rewelacji Kosel pochwalił się w sieci kolejną szczęśliwą nowiną. Opublikował zdjęcie z monitora USG i zachwycony przyznał, że spodziewają się z Agnieszką swojego pierwszego dziecka.
Agnieszka Wilczewska pokazała figurę po porodzie
Od ogłoszenia szczęśliwej nowiny przyszli rodzice byli bardzo łaskawi dla swoich obserwatorów. Agnieszka chętnie publikowała w sieci kolejne zdjęcia swoich ciążowych krągłości. Po narodzinach córeczki nie trzymali długo swoich fanów w niepewności i po kilku godzinach świeżo upieczeni rodzice poinformowali, że dziewczynka jest już z nimi.
Od porodu minęły nieco ponad dwa tygodnie, a Ciocia Liestyle na dobre wróciła już do sieci. Właśnie na jej profilu pojawiło się pierwsze zdjęcie jej sylwetki po porodzie i trzeba przyznać, że świeżo upieczona mama wygląda znakomicie. Agnieszka wskoczyła w szpilki i mini i ruszyła do kuchni przygotowywać słodkie przysmaki.
Prosiliście więc jest- przepis na brownie wywołujące poród właśnie wjechał na stories – podpisała zdjęcie.
Internautów nie zachwyciła nie tylko figura Agnieszki, ale także jej stylowa kuchnia. Influencerka postanowiła połączyć nowoczesność i klasykę, co zdecydowanie wyszło jej na dobre. Fronty szafek w kolorze butelkowej zieleni idealnie współgrają z marmurowym blatem, modną złotą armaturą i dodatkami w tym samym kolorze.
Szczególną uwagę zwraca także dębowa witryna wisząca tuż nad kuchennym blatem, która wprowadza element klasyki. Mama małej Michaliny zrezygnowała także z kafelek, a na podłodze widzimy drewniany parkiet, który nadał temu wnętrzu jeszcze więcej przytulności.
