Agnieszka Kaczorowska o zmianach w wyglądzie. Po pierwszej ciąży zostało jej coś szczególnego. "Na szczęście nie mija"
Agnieszka Kaczorowska spodziewa się drugiego dziecka. Już niedługo Emilka będzie miała rodzeństwo, a tymczasem jej mama dokumentuje swój stan w social mediach. Razem z mężem Maciejem Pelą bardzo cieszą się na powiększenie rodziny. Wypracowali już sobie pewien system, dzięki któremu świetnie się uzupełniają w związki i jako rodzice.
To wszystko zależy od tego jak nam się układa praca i różne projekty, bo nic nie jest mega stałe. Oboje zajmujemy się wychowaniem naszej córki i oboje poświęcamy jej tyle samo czasu. Wymieniamy się we wszystkich obowiązkach, to nie jest tak, że tylko ja zmieniam pieluchy. W zależności od tego, co u drugiej osoby się dzieje, to ta druga więcej zajmuje się domem czy córeczką. Wiadomo, jak któreś z nas wychodzi, to wtedy drugie zajmuje się dzieckiem. Chyba, że oboje musimy wyjść, to wtedy o pomoc prosimy babcię, ale to nie zdarza się bardzo często, bo jesteśmy w stanie tak ułożyć nasze grafiki, że się wymieniamy - mówiła Jastrząb Post Agnieszka.
Nie ma więc żadnych obaw, że drugie dziecko spowoduje jakąś wielką rewolucję w ich życiu, więc w spokoju mogą czekać na narodziny.
Agnieszka Kaczorowska w sesji w czerwonej sukience
Pierwsze tygodnie ciąży nie były dla aktorki zbyt przyjemne. Była bardzo zmęczona, nie miała na nic energii. Mogła jednak liczyć na wsparcie męża, który spisał się na medal. Obecnie gwiazda już tylko cieszy się odmiennym stanem.
Agnieszka Kaczorowska dostrzegła u siebie pewien szczególny rodzaj błysku, który pojawił się u niej wraz z pierwszą ciążą. Obecnie spodziewa się kolejnego potomka, więc wszystko się nasiliło. Swoimi spostrzeżeniami podzieliła się z fankami. Pokazała też piękne zdjęcia w czerwonej sukience.
Lubię ten blask... To taki blask, który zobaczyłam u siebie po raz pierwszy będąc w ciąży z Emilką... na szczęście on nie mija wraz z urodzeniem dziecka. Został i... powiem Wam szczerze, że nigdy nie czułam się tak piękną kobietą jak od kiedy jestem mamą.Ten blask widać przy projektach, w których biorę udział, widzi go kamera, aparat... ale poza jakąkolwiek sceną zawodową, widzę go JA, w lustrze... i uwielbiam tak błyszczeć.
Nie przejmuje się, że ktoś pomyśli, że jest nieskromna.
Może ktoś pomyśli sobie, że to mało skromne... a niech myśli! Bojąc się wypowiadać takie słowa, boimy się tak myśleć, a gdy nie myślimy o sobie w kategorii piękna, nikt nie zobaczy nas pięknych.
Nie zapomniała o swoich pupilach.
Tyle z moich dzisiejszych rozmyślań... w Dzień Kot. Koty, jak wiecie, mamy dwa, ale nie miałam chwili aby sobie strzelić z nimi zdjęcie... nie wiem z resztą czy by mi pozwoliły. Natomiast jestem prawie pewna, że koty są dla siebie najpiękniejsze na świecie.
Fanki Agnieszki nie mają żadnych wątpliwości, że ciąża jej służy i że rzeczywiście wygląda przepięknie.
